Wolę dojeżdżać do pracy na motorze – mówi Andrzej Chroboczek
Wolę dojeżdżać do pracy na motorze – mówi Andrzej Chroboczek

Kiedy tylko sprzyja temu pogoda i rozkład dnia pracy, 50-letni wicestarosta raciborski Andrzej Chroboczek przyjeżdża do pracy na motorze. Jazda jednośladem to jego pasja, a 14-kilometrową trasę z domu w Nędzy do starostwa pokonuje znacznie szybciej aniżeli samochodem. Jednośladem łatwiej bowiem przejechać zakorkowane ulice. – Zyskuję około pół godziny – wyjaśnia wicestarosta. Kiedy przekracza próg swojego gabinetu, kieruje swoje kroki do szafy. Przebiera się w koszulę i garnitur, a kładzie tam kask i skórzaną kurtkę.
– Na motorze jeżdżę dla przyjemności, a nie emocji. Nie przekraczam prędkości 100 km/h. Lubię w dni wolne od pracy wsiąść na motor i zwiedzać okolice. Powiat raciborski zjeździłem już cały! Teraz obrałem kierunek czeski – opowiada cyklista.
Jak dotąd tylko raz miał kolizję na motorze, z winy rowerzysty. Na szczęście skończyło się na niewielkich obrażeniach.
Wśród motocyklistów nie brakuje osób ze świata polityki. Dobrym znajomym Andrzeja Chroboczka jest na przykład Marek Kempski, były wojewoda katowicki. – Często razem urządzamy sobie wycieczki. Tyle, że na motorze wszyscy są równi. I nie ma tu starosty, wojewody, tylko Andrzej, Marek – podkreśla.

1

Komentarze

  • wicher we włosach idą wybory! 09 sierpnia 2009 09:09ta reklama jest darmowa ? a może ON płaci panu redaktorowi?

Dodaj komentarz