Jeszcze jedna dieta


Trudno się spodziewać, by w trakcie tej sesji zapadły istotne dla losów miasta decyzje. Zresztą obrady wyznaczone na 9 października nie zostały ujęte w tegorocznym planie pracy rady miasta. Złośliwi podejrzewają, że październikowa sesja podyktowana jest wyłącznie chęcią zgarnięcia przez radnych jeszcze jednej diety. Wszak nie wszystkim z nich pisane będzie piastowanie mandatów w następnej kadencji, a 1100 zł ryczałtowanej miesięcznej diety piechotą nie chodzi.– Nie wszyscy optowali za zwoływaniem jeszcze jednej sesji. Jednak opcja ta okazała się zbyt silna, by można było się jej przeciwstawić. Może okazać się, że zarząd miasta przedstawi radnym ważne projekty uchwał, ale w momencie, gdy do wyborów pozostanie zaledwie kilkanaście dni, wątpię, żeby się na to decydował – mówi jeden z radnych.

Komentarze

Dodaj komentarz