20023904
20023904


Później z każdym dziesięcioleciem ich liczba szybko się kurczyła. Postępująca cywilizacja preferująca trwalsze budownictwo i nieubłagany upływ czasu zrobiły swoje. Znakomitą większość drewnianej wiejskiej zabudowy dawno już rozebrano. Młodsze pokolenia jedynie z opowiadań i fotografii wiedzą jak wyglądała. Los był łaskawszy dla drewnianej architektury sakralnej. Dzięki zaangażowaniu społeczeństwa i właściwej opiece konserwatorskiej udało się zachować liczne drewniane kościółki i kaplice – perełki śląskiej architektury – tak bardzo przecież charakterystyczne dla ziemi rybnickiej i sąsiednich.Niektóre cenniejsze obiekty z terenu Górnego Śląska trafiły do skansenów, co uratowało je przed rozbiórką i zniszczeniem. Aby przekonać się naocznie jak wyglądała 100 lat temu śląska wieś, aby poznać warunki, w jakich nasi przodkowie wiedli życie i pracowali na roli, trzeba dziś wybierać się na wycieczkę do Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu-Bierkowicach lub do Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie.W tym drugim skansenie zgromadzono między innymi obiekty reprezentujące region rybnicko-pszczyński Można tam odwiedzić XIX-wieczny zagrodę bogatego chłopa, na która składają się : dom z Frydka, stodoła z Brześć, chlew i szopa na siano z Kobióra, wozówka i szopa na narzędzia rolnicze z Kryr oraz studnia z Łąki. Przy zagrodzie znajduje się sad oraz pasieka z ulami kłodowymi. Jednym z cenniejszych obiektów jest kościółek z Nieboczów koło Raciborza, dwukrotnie przenoszony, najpierw do Kłokocina, a obecnie do chorzowskiego skansenu. Interesująca jest kolekcja spichlerzy, w tym spichlerze dworskie z Bujakowa i Śmiłowic, spichlerz plebański z Pilchowic oraz kopulasty spichlerz chłopski z Pszowa. Szczególnie godnym uwagi drewnianym budynkiem jest areszt wiejski ze Skrzyszowa, wybudowany w połowie XIX wieku. Wzniesiony w konstrukcji zrębowej, nakryty dachem gontowym, budynek mieści 8 małych cel wyposażonych w drewniane prycze. To jedyny tego rodzaju obiekt drewniany zachowany w Polsce.W miejscach pierwotnego posadowienia w Rybnickiem zachowały się już tylko nieliczne, drewniane obiekty. Relikty drewnianej architektury wiejskiej liczące dziś po 150-200 i więcej lat należą do najrzadziej spotykanych osobliwości krajoznawczych naszego regionu. Te nieliczne, ginące na naszych oczach zabudowania trzeba zobaczyć. Tej wycieczki do przeszłości nie należy odwlekać. Za kilka lat będzie za późno.Dobrze zachowanym i znanym w okolicy Rybnika przykładem drewnianego budownictwa gospodarczego jest XVIII-wieczny spichlerz w Czernicy. Rozmiary, kubatura, a nade wszystko przystosowanie do pełnienia specyficznej funkcji spichlerza świadczą o umiejętnościach wiejskich cieśli. Piętrowy budynek wzniesiono z grubych bali w konstrukcji zrębowosłupowej. Dwuspadowy dach oraz okap obiegający ściany na wysokości piętra pobite są gontem. Dawniej drzwi poprzedzał zadaszony ganek. Drzwi spichlerza wzmocnione są żelaznymi okuciami. Spichlerz nie doczekał się przeniesienia do skansenu i należytej opieki. Dziś budynek dosłownie chyli się ku upadkowi. Obok spichlerza zachowała się pomnikowa lipa drobnolistna.Do jesieni 2000 r. drewniany spichlerz stał obok kościoła p.w. Wniebowzięcia NMP w centrum Orzesza. W ścianach ułożonych „na zrąb” z ciosanych bali widoczne były małe otwory okienne (tzw. lufty) zapewniające właściwą cyrkulację powietrza niezbędną przy dosuszaniu ziarna w spichlerzu. Drewniany dach krokwiowy pokryty był papą. Obiekt ten w chwili rozbiórki był w gorszym stanie niż spichlerz w Czernicy. Obecnie w tym samym miejscu można oglądać zrekonstruowany spichlerz, wzniesiony z zachowaniem detali architektonicznych poprzedniego. To rzadki przykład wiernego odtworzenia oryginalnej drewnianej budowli.Wyjątkowej urody drewniany, niewielki spichlerz zachował się w ogrodzie plebańskim przy kościele w Przyszowicach. Zabytek pochodzi z 1829 r. Wzniesiono go w konstrukcji zrębowej, osadzając na kamiennej podmurówce. Pobity gontem dach tworzy wydatny okap. Kalenicę zdobi charakterystyczny półksiężyc. Spichlerz jest dobrze utrzymany, wkomponowany w zadbaną zieleń ogrodu. W sąsiedniej Borowej Wsi przy ul. Borowej można odnaleźć drewnianą stodołę dwusąsiekową. To przykład jednego z najpowszechniej wznoszonych budynków zrębowych w dawnych gospodarstwach wiejskich.W Przegędzy niedaleko kościoła znajduje się leciwa drewniana chałupa zbudowana „na zrąb”. Do dziś jest zamieszkała. Wzniesiono ją z bierwion sosnowych i modrzewiowych, a szczeliny między nimi uszczelniono mchem. Część powierzchni ścian pokrywa gliniana polepa. Drewniany dach chałupy od około 1955 r. kryty jest papą, która zastąpiła tradycyjny gont. Do połowy lat 90. XX wieku kilka drewnianych chałup można było oglądać na terenie gminy Pilchowice. Obiekty te zostały rozebrane w minionym dziesięcioleciu. Drewniane chałupy stały w Żernicy przy ul. Nieborowskiej 76 oraz w nieborowickim przysiółku Mysia Góra. Natomiast w Pilchowicach przy ul. Dolna Wieś (niedaleko skrzyżowania z drogą Gliwice-Rybnik) znajdował się zespół drewnianych budynków z II poł. XIX wieku. Były to: dom murowany kryty strzechą oraz drewniane stodoła i spichlerz. Podobny zespół w formie ruiny istniał do niedawna w Stanicy, nieopodal Baru „Górnik”. Opuszczony dom zbudowany był z cegieł w II poł. XIX wieku. Drewniany dach kryty słomą uległ częściowemu zniszczeniu. Obok stała drewniana stodoła z dachem również krytym słomianą strzechą.W Leboszowicach niedaleko mostu na Bierawce zobaczyć można dobrze zachowany murowany dom stojący w cieniu wiekowej lipy. Kryty słomą dach malowniczo porastają kobierce mchu. Chałupa pochodzi z 1880 r. W gliwickiej dzielnicy Bojków w dość dobrym stanie przetrwała drewniana chałupa z przełomu XVIII i XIX wieku. W latach 90 XX wieku rozebrano zniszczoną część gospodarczą zabudowania. Pozostała część mieszkalna z półokrągłymi drzwiami w oryginalnych odrzwiach. Dach pokryty jest papą.Na przeciwległym krańcu naszego regionu, na terenach południowej Raciborszczyzny podziwiać można jeszcze dość dobrze zachowane zrębowe spichlerze chłopskie o ścianach oblepianych gliną. Obiekty takie zachowały się między innymi w Bieńkowicach, Bojanowie, Krzanowicach. Duży spichlerz dworski zachował się natomiast w folwarku w Strzybniku. Pochodzący z 1815 r. dwukondygnacyjny budynek wzniesiono w konstrukcji zrębowej i sumikowo-łątkowej.Obcowanie z murszejącymi zabytkami śląskiej ciesiołki skłania do refleksji. Jakoś mimowolnie narzuca się pytanie – czy to już ostatnia taka wyprawa do przeszłości na naszej ziemi? Jak długo przetrwają te ginące obiekty, z których każdy dźwiga zdumiewający bagaż historii i jest pamiątką kilku pokoleń?

Komentarze

Dodaj komentarz