Obezwładnili ją chwytem za szyję, przewrócili na ziemię i zabrali jej torebkę z dokumentami oraz telefonem komórkowym. Napastnicy to dwaj 18-letni mieszkańcy Jastrzębia. Wpadli w ręce stróżów prawa 4 listopada.
Po zatrzymaniu okazało się, że na sumieniu mają nie tylko napad i rozbój, ale również kradzież z włamaniem oraz kradzież. A wszystko to w ciągu jednego wieczora. Seria zaczęła się od napadu na kobietę, potem przy kopalni Jas-Mos jastrzębianie dostali się do lokomotywy skąd zabrali warte 2 tys. zł radio nadawczo-odbiorcze. Wieczór wrażeń zakończyli włamem do pomieszczeń burowych kopalni skąd wynieśli trzy monitory komputerowe warte 3 tys. zł. Podczas przesłuchania młodzieńcy przyznali się do wszystkiego.
Duet 18-latków jest dobrze znany policji. Obydwaj byli już notowani za podobne przestępstwa. Policjantom udało się odzyskać skradzione dokumenty i odbiornik z lokomotywy. Młodzieńców może czekać spora odsiadka, bo nawet 12 lat. Na razie jeden z nich trafił do tymczasowego aresztu. Drugi na proces będzie czekał na wolności, ale został objęty dozorem policji.
Komentarze