Otworzyli koperty


Jak najszybsze przystąpienie do modernizacji i rozbudowy oczyszczalni jest dla miasta swoistym być albo nie być. Jeśli do 31 grudnia 2003 roku nie zostaną zakończone roboty budowlano-montażowe, wówczas wojewódzki inspektor ochrony środowiska może odstąpić od ultymatywnego zawieszenia karnych opłat z tytułu zrzutu nieoczyszczonych ścieków do środowiska. To zaś automatycznie pociągnęłoby za sobą znaczny wzrost opłat za odbiór ścieków. Rachunki mogłyby podskoczyć nawet o 30 proc. Umowa w sprawie zawieszenia tych opłat podpisana została z początkiem bieżącego roku.Obecnie nad ofertami zasiedli specjaliści, którzy badają kwestie formalnoprawne i techniczne poszczególnych propozycji. Inwestycja zaliczana jest do bardzo skomplikowanych pod względem technicznym i technologicznym. Stanowi też ogromny wysiłek finansowy dla miasta.Przygotowana wcześniej dokumentacja techniczna gwarantuje zastosowanie najlepszych rozwiązań dla tego rodzaju obiektów. Przy wyborze wykonawcy brane będą pod uwagę tylko przedsiębiorstwa odznaczające się doświadczeniem i wysokim profesjonalizmem. Sposób przygotowania inwestycji został wysoko oceniony przez ekspertów z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie i Katowicach. Dało to efekt w postaci uzyskania stosownych promes zabezpieczających finansowanie inwestycji.- Jest to w tej chwili dla miasta najważniejsza inwestycja - mówi naczelniczka wydziału inwestycji Janina Pysz-Szymecka. - Do 2006 r. potrwa realizacja całego przedsięwzięcia. Wodzisław stanie się w zakresie rozwiązań gospodarki wodno-ściekowej miastem o standardzie zachodnioeuropejskim.W najbliższych dniach nastąpi rozstrzygnięcie przetargu. Dzięki temu wybrana firma mogłaby jeszcze w tym roku rozpocząć roboty budowlano-montażowe. Wówczas do ich określonego w umowie z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska zakończenia pozostałoby około 12 miesięcy. Niedotrzymanie tego terminu mogłoby pociągnąć za sobą lawinę wysokich kar za zanieczyszczanie środowiska przyrodniczego.- Zaniechanie inwestowania w ochronę środowiska naturalnego jest dziś po prostu nieopłacalne - mówi naczelnik wydziału ekologii UM Kazimierz Cichy. - Nareszcie kary za zanieczyszczanie wód, powietrza i ziemi są tak dotkliwe, że bezmyślna kalkulacja na zasadzie „co tańsze” już się nie opłaca. Tym bardziej że inwestujący w ekologię mogą stosunkowo łatwo pozyskać dotacje i nisko oprocentowane pożyczki z funduszy krajowych i unijnych. A lepiej przecież spłacać preferencyjne kredyty, aniżeli odprowadzać do kasy policji ekologicznej wysokie kary i dodatkowo zanieczyszczać środowisko przyrodnicze.W kosztach budowy wodzisławskiej Karkoszki partycypować będą sąsiednie gminy Radlin, Marklowice i Gorzyce. Ciężary finansowe tej kosztownej inwestycji rozłożone zostaną proporcjonalnie do poziomu udziału w korzystaniu z oczyszczalni przez poszczególne miejscowości.

Komentarze

Dodaj komentarz