Wygrana na początek


Drużyna trenera Jana Sucha pokazała, że drzemią w niej ogromne możliwości i przedsezonowe deklaracje szkoleniowca Ivettu nie są bezpodstawne.- Ponoszę pełną odpowiedzialność za przygotowanie drużyny i dobór zawodników. Dlatego jasno określam cel, jaki przed nami stoi. Jest nim awans do pierwszej czwórki i jeżeli tego nie osiągniemy, podam się do dymisji - mówi Jan Such.Początek meczu nie zapowiadał zwycięstwa gospodarzy. Pierwszy set był bardzo wyrównany. W końcówce wygraną zapewnił im Sławomir Szczygieł. Najpierw przy stanie 25:25 na pojedynczym bloku „złapał” on Wojciecha Grzyba, a chwilę później ekwilibrystycznym padem obronił silne uderzenie Mariusza Sordyla. Pozwoliło to jastrzębianom wyprowadzić kontrę, którą skutecznym zbiciem zakończył Petr Divis. W drugiej odsłonie zawodnicy Ivettu mieli problemy z odbiorem zagrywki. Kilka kiksów popełnił Przemysław Michalczyk i goście zdołali sobie wypracować kilkupunktową przewagę, której nie oddali do końca.W trzecim secie gospodarze złapali właściwy rytm gry. Pierwsze skrzypce grał zwłaszcza rozgrywający Pavel Chudik. Słowak umiejętnie gubił blok zespołu z Olsztyna i silnie atakujący Divis, Michalczyk i Piotr Gabrych nie mieli problemów ze zdobywaniem punktów. Podobna sytuacja miała miejsce w czwartej partii. Szyki pokrzyżowała gościom kontuzja dobrze do tej pory grającego libero Piotra Poskrobki, który został trafiony piłką w twarz po atomowym uderzeniu Divisa i nie był w stanie kontynuować gry. Goście mieli ogromne problemy z odbiorem zagrywki. To ten element zaważył na końcowym wyniku meczu.- Kluczem do wygranej była dobra zagrywka i jej przyjęcie. Z seta na set byliśmy coraz lepsi w tych elementach. Chciałbym zwrócić uwagę, że w trzecim i czwartym secie świetnie zagraliśmy zagrywką. Pracujemy nad tym na treningach. Świetnie zaprezentował się wchodzący na zagrywkę Wojciech Pawłowski. Niektórzy działacze chcieli wypożyczyć go do innego klubu, a ja twierdzę, że jeszcze niejeden mecz Wojtek pomoże nam wygrać - mówił po meczu J. Such.KS Ivett Jastrzębie-Borynia - AZS PZU Olsztyn 3:1 (27:25, 21:25, 25:19, 25:15)Ivett: Chudik, Michalczyk, Nowak, Divis, Gabrych, Trocki, Wójcik (libero) - Szczygieł, Pawłowski, Łuka.

Komentarze

Dodaj komentarz