Rybnicki kampus to najważniejszy ośrodek akademicki w całym regionie / Wacław Troszka
Rybnicki kampus to najważniejszy ośrodek akademicki w całym regionie / Wacław Troszka

Bez wątpienia metamorfozą ostatnich 20 lat najbardziej było urządzenie w dawnym szpitalnym kompleksie przy ul. Rudzkiej nowoczesnego ośrodka akademickiego, stanowiącego ewenement na skalę krajową – rybnickiego kampusu. Współtworzą go trzy śląskie uczelnie, które kolejno wprowadzały się do remontowanych i gruntownie modernizowanych poszpitalnych zabudowań. Jako pierwsza obecna już od wielu lat w Rybniku Politechnika Śląska, która w 2000 roku wprowadziła się do odmienionej nie do poznania dawnej szpitalnej pralni i kuchni, a później zyskała jeszcze zbudowane od nowa laboratorium nowoczesnych technologii przemysłowych. Rok później w kampusie pojawił się Uniwersytet Śląski, który wprowadził się do pawilonu zajmowanego w przeszłości przez oddziały pediatryczne, powiększonego o nowoczesną aulę. Jako ostatnia działalność dydaktyczną rozpoczęła tu Akademia Ekonomiczna w Katowicach, która w 2002 roku przejęła największy budynek dawnego szpitala.
Całe przedsięwzięcie było nie lada majstersztykiem władz miasta, które zaangażowało w to przedsięwzięcie nieistniejącą już dziś Rybnicką Spółkę Węglową Elektrownię Rybnik. Zadłużona względem miasta RSW dostarczała węgiel elektrowni, a ta nie płaciła za niego, ale przekazywała należne pieniądze na budowę kampusu. Projekty przygotowało jedno z rybnickich biur projektowych; budynki są funkcjonalne, efektownie wykończone i urządzone. Plany zakładały jeszcze budowę nowoczesnej akademickiej biblioteki i sali sportowej.
Za sprawą kampusu Rybnik wyraźnie zmienił swój charakter i jest obecnie najsilniejszym ośrodkiem oświatowym w regionie. Do licznej rzeszy studentów studiów dziennych trzeba jeszcze dodać rzeszę mieszkańców nie tylko Rybnika, ale i całego regionu, uczących się tu w weekendy na studiach zaocznych. Studenckie życie w Rybniku powoli nabiera rozpędu; odbywają się juwenalia, kampus ma swój miesięcznik, działa duszpasterstwo akademickie, a w regionalnej rozgłośni radiowej studenci prowadzą własną audycję.



Samorząd zmienia Polskę

Rozmowa z Adamem Fudalim, prezydentem Rybnika

- Pamięta pan Rybnik sprzed 20 lat?

- Gdy oglądam zdjęcia miasta sprzed 25, 20 lat to nie chce się wierzyć, że Rybnik tak w sumie jeszcze niedawno wyglądał. Zmiany są kolosalne, ale następowały stopniowo, na naszych oczach, więc najlepiej dostrzegają je ci, którzy wyjechali kiedyś za granicę i przyjeżdżają tu nieraz po wielu latach. Ale zmieniło się nie tylko centrum, również dzielnice, by wspomnieć ostatnie inwestycje w Boguszowicach, gdzie dokończyliśmy przerwaną dawno temu budowę krytej pływalni, a teraz modernizujemy halę sportową. Z typowo górniczego Rybnik zmienił się w miasto świadczące bardzo różne usługi. Naszą silną stroną jest edukacja i ośrodek akademicki trzech uczelni. Prestiż Rybnika na pewno wzrósł. Cieszą wyniki badań socjologicznych, z których wynika, że rybniczanie są generalnie zadowoleni z warunków życia; w końcu miasto to przede wszystkim mieszkańcy. Jestem jednak realistą i wiem, że do załatwienia są jeszcze setki jeśli nie tysiące spraw.

- Samorządność się w Rybniku sprawdziła?
- Na pewno. Ważne, że możemy mówić o kontynuacji władzy, że rządząca ekipa nie zmienia się tu po każdych wyborach i co równie ważne, że ma większość w radzie miasta.

- Rybnik pozyskuje duże fundusze z Unii Europejskiej. Jest pan euroentuzjastą?
- Jestem eurorealistą, ale wiem, że to w dużej mierze dzięki pomocy finansowej Unii Europejskiej udało nam się tak bardzo zmienić nasze miasta i cały kraj. Kraj zmienił się jednak przede wszystkim dzięki samorządom, dzięki skutecznemu zarządzaniu miastami przez samorządowców.

Komentarze

Dodaj komentarz