Tadeusz Wilk, Michał Suski i Bartosz Suski od poniedziałku będą wieszali plakaty z wizerunkami niechcianych patronów / Dominik Gajda
Tadeusz Wilk, Michał Suski i Bartosz Suski od poniedziałku będą wieszali plakaty z wizerunkami niechcianych patronów / Dominik Gajda
Działacze chcą zmiany nazw ulic, które noszą imiona komunistycznych aktywistów. Jastrzębska Unia Polityki Realnej oraz Inicjatywa Społeczna „Pamięć Jastrzębska” chcą zmienić nazwy ulic, którym patronują działacze komunistyczni. Nie podobają się im Świerczewski, Finder, Sawicka i Wieczorek. Od poniedziałku, 15 marca, będą wieszali plakaty z wizerunkami niechcianych patronów. 20 i 21 marca zamierzają zbierać podpisy mieszkańców, których uda się przekonać do tej inicjatywy. Jak tłumaczą, trzeba nareszcie oddać sprawiedliwość ludziom, którzy cierpieli przez ustrój, wprowadzany m.in. przez panów Świerczewskiego i Findera. – Nie możemy się zgodzić na to, aby wciąż komuniści dostępowali w naszym mieście takich zaszczytów jak patronowanie ulicom – mówi Michał Suski, 24-latek. Razem z młodszym o rok bratem Bartoszem będzie wieszał plakaty.
– W naszej rodzinie była jedna ofiara: żołnierz Armii Krajowej, zamordowany przez komunistów – tłumaczą bracia. Tadeusz Wilk ma 64 lata i chce zmiany ulic przede wszystkim dla wnuka. – Co ja mu powiem, kiedy zapyta, kim był Świerczewski? Że brał udział w wojnie bolszewickiej przeciwko Polsce?! – pyta. – Czy czulibyśmy się dobrze, przemierzając ulice im. Adolfa Hitlera czy Józefa Stalina? W naszym kraju nie ma chyba rodziny, która nie zostałaby okaleczona skutkami drugiej wojny światowej albo dyktatury komunistycznej – dodaje Mirosław Śliwa z Pamięci Jastrzębskiej. Lokalni działacze najpierw chcą pozbyć się Findera i Świerczewskiego. Sawicką i Wieczorka zostawiają na później. Wiedzą bowiem, że sprawa nie jest łatwa, gdyż ludzie są przyzwyczajeni do nazw ulic.
– Takie zmiany trzeba było wprowadzić 20 lat temu. Teraz jednak pora naprawić to zaniechanie. A jest okazja, bo zbliżają się 70. rocznica Zbrodni Katyńskiej i 30. rocznica powstania Solidarności – mówi Michał Suski. Działacze mają swoich kandydatów, których imiona mogłyby nosić obie ulice, ale na razie nie chcą ich ujawniać. – Kiedy rada miasta podejmie uchwałę o zniesieniu tych patronów, można przeprowadzić referendum w sprawie nowych – mówi Tadeusz Wilk. Jastrzębianie chcą uniknąć jednego: szukania na siłę innych patronów o tych samych nazwiskach, by jednak zachować nazwy. – Słyszeliśmy, że w Żorach chciano, by patronem ulicy Świerczewskiego nie był generał, tylko były piłkarz o tym nazwisku, ale tak nie może być – mówią bracia Suscy. Działacze twierdzą, że mieszkańcy nie ponieśliby kosztów tych zmian.
Władze miasta są bardziej sceptyczne. – Chociaż rozumiemy ideologiczne powody, dla których nie wszyscy akceptują nazwy niektórych ulic, to względy pragmatyczne każą zachować rozwagę. Trzeba minimalizować koszty i po stronie samorządu, i mieszkańców – mówi prezydent Marian Janecki. Wymiana takich dokumentów jak: prawo jazdy, dowód osobisty czy rejestracyjny zwolniona jest z opłat. W innych instytucjach (jak np. urząd skarbowy, ZUS, NFZ) z zasady dane adresowe aktualizuje się nieodpłatnie, jednak zawsze są uciążliwości typu strata czasu, koszty wykonania nowej fotografii itp. – Inaczej rzecz się ma w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, firm i instytucji. Tu zmiana adresu wiąże się z wymianą pieczęci, druków firmowych, szyldów, aktualizacją baz danych reklamowych itd. – dodają urzędnicy.
4

Komentarze

  • mieszkaniec ZGODA, ale..... 15 marca 2010 18:33Witam. CIEKAWI mnie tylko jedno...KTO ZA TO ZAPŁACI ???. Wymiana Prawo Jazdy ok.70 zł, dowodu osobistego ok 30 zł, dow. rejestracyjnego............ itd,itd,itd......... Tak naprawdę nie interesuje mnie to .nazwa jak nazwa....Brak słów......
  • Terrestre Peregrino Mam pytanie. 14 marca 2010 13:00 Niech przed Ich działaniem nas Pan Bóg obroni, Jeśli tylko tyle mogą zdziałać Oni. Posłuchaj " Swawolo " i pomnij to nuże: " Kto wiatr wszędy wsiewa, ten żniwuje burze ". A w związku z tym jeszcze, jedno mam pytanie I ciekawym kto z Was, mi odpowie na nie: Któren to od serca, jak też gdzie i kiedy, Zajmie się problemem coraz większej biedy ???
  • wilos1 Niechciani patroni 11 marca 2010 14:18To niewygodne fakty,które przedstawili działacze UPR-u trzeba jakoś złagodzić poprzez "koszty wykonania nowej fotografii...",nie tylko po to,żeby ukryć draństwa swoich poprzedników,ale także po to,by obronić swoje zaangażowanie w miniony zbrodniczy komunistyczny system.
  • Tadeusz Wilk z Jastrzębia Zdroju Niechciani patroni 11 marca 2010 13:26Po 1989 roku zabrakło miejsca dla pamięci,a tym samym dla sprawiedliwości.W głównym nurcie nadającym ton tamtym czasom znaleźli się ludzie,którzy woleli nie pamiętać.W czasie,gdy z szefa bezpieki czyniono "człowieka honoru",a od innego należało się "odpieprzyć".W takiej atmosferze niewielu zatem przeszkadzało i nadal przeszkadza,iż mieszkają przy ul.Świerczewskiego czy Findera.

Dodaj komentarz