Z tytułami od przedszkola


Agnieszka Matras przywiozła dwa medale mistrzostw Europy - brązowy w grze błyskawicznej do lat 20 i złoty w grze przyspieszonej. W drugiej z wymienionych konkurencji szachowych na drugim miejscu uplasowała się drużyna Polski, której skład był zdominowany przez rybniczan. Dla Agnieszki Matras zdobycze medalowe z ME stanowią jeden z większych sukcesów w jej karierze, ale zawodniczka MKSz-u jest przekonana, że i tak nie są szczytem jej możliwości.- W grze błyskawicznej decyduje dyspozycja dnia. Na mistrzostwach bardzo słabo zaczęłam. Pierwszego dnia na cztery rozegrane partie dwie przegrałam, potem odniosłam siedem zwycięstw z rzędu i raz zremisowałem, ale nie wystarczyło to, by zająć lepsze miejsce niż trzecie - mówi najlepsza obecnie rybnicka szachistka, która w tym roku po raz drugi sięgnęła po medal mistrzostw Polski do lat 20.A. Matras jest studentką drugiego roku katowickiego AWF-u. - Wybrałam wychowanie fizyczne, żeby zapewnić sobie odpowiednią ilość ruchu. Godziny spędzone przy szachownicy wymagają - dla zachowania formy i zdrowia - zrównoważenia tego wysiłku, aktywnością fizyczną. Gdybym studiowała ekonomię, nie miałabym przy okazji uprawiania szachów, czasu na sport. Myślę, że obecnie znajduję się przed najlepszym okresem w mojej karierze. Na pewno pójdę do przodu. Nie dawno była matura, egzaminy na studia, trudny pierwszy rok. Nie było czasu na treningi. Teraz więcej czasu poświęcam szachom, a efektem tego jest tytuł mistrzyni Europy. Zdobycie go nie było wcale takie trudne.W Nowym Sadzie Agnieszka startowała też we wprowadzonej po raz pierwszy do programu ME konkurencji - rozwiązywania zadań szachowych. Zajęła w siódme miejsce -najlepsze wśród kobiet. W dotychczasowych startach ma na koncie 10 złotych medali z imprez rangi mistrzostw Polski i Europy, złoty medal drużynowych mistrzostw świata do lat dwudziestu, 13 srebrnych i cztery brązowe krążki.* * *Złoty medal w Nowym Sadzie wywalczyła w kategorii do lat 16 w szachach aktywnych inna zawodniczka MKSz-u, Karina Szczepkowska. Piętnastoletnia uczennica Gimnazjum nr 6 ma już na koncie 13 medali indywidualnych mistrzostw Polski. W ubiegłym roku była 15. na ME. Teraz, w nagrodę za tegoroczne osiągnięcia, wyjeżdża na mistrzostwa świata do lat 16 na Kretę. Po powrocie z tej imprezy ma zamiar walczyć w półfinałowych zawodach mistrzostw Polski kobiet.Karina przyczyniła się w znacznym stopniu do wywalczenia w Nowym Sadzie drużynowego tytułu wicemistrza Europy. Grając na „chłopięcej” szachownicy zgromadziła 5,5 pkt z 7 możliwych. Rywalizowała też w kategorii do lat 20, zajmując 10. miejsce.Karina należy do tego pokolenia rybnickich szachistów, które naukę gry rozpoczynało w Przedszkolu nr 10. Teraz myśli o nauce w liceum.- Chcę się dostać do najlepszego „szachowego” liceum. Wcześniej było nim LO im. Powstańców, w czasach gdy uczęszczała do niego między innymi Monika Bobrowska, teraz to Frycz. Uczęszczała do niego do niedawna Agnieszka Matras.* * *Trzecioklasista, Robert Szołtys, tak jak Karina rozpoczynał naukę gry w szachy w Przedszkolu nr 10 w Rybniku. Dziś jako reprezentant MKSz-u i Szkoły Podstawowej nr 34 sięgnął po złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Polski Szkół Podstawowych, Gimnazjów i Liceów, które obyły się w Dąbkach. Na drugim miejscu w tych zawodach uplsował się klubowy kolega Roberta, Marcin Krzyżanowski.

Komentarze

Dodaj komentarz