Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo naprawienie szkód potrwa / Dominik Gajda
Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo naprawienie szkód potrwa / Dominik Gajda
Ciężarówki zniszczyły drogę dojazdową do 200 garaży w osiedlu Korfantego. To skutek budowy sklepu sieci Biedronki w sąsiedztwie garaży. Ulica bez nazwy oraz garaże należą do wspólnoty mieszkańców. Ludzie domagają się naprawienia szkód. – Wszystko jest porozjeżdżane, zniszczone. Naszą wąską drogą kursują ciężarówki z materiałami budowlanymi. Szoferzy nikogo nie pytają o zdanie, cofają między garażami. Kilka dni temu próbowałem skontaktować się z inwestorem. Obiecał, że oddzwoni, ale nie odezwał się do dziś – mówi Henryk Brol, przedstawiciel mieszkańców. Zbulwersowani żorzanie podkreślają, że droga i teren między garażami były w bardzo dobrym stanie. Co roku same uzupełniali ubytki w asfalcie. Teraz zniszczenia są tak duże, że po prostu sami nie dadzą rady.
– W dodatku ciężarówki stanowią potencjalne zagrożenie dla ludzi. Załóżmy, że trzeba pojechać z dzieckiem do lekarza, a samochód jest w garażu. Tymczasem na naszej drodze stoi ciężarówka, która rozładowuje materiały budowlane. Żadne auto nie przejedzie obok zawalidrogi, bo po prostu jest zbyt wąsko. Byłoby podobnie, gdyby tak w którymś garażu wybuchł pożar. Strażacy nie dojadą przecież na miejsce – zauważa Kazimierz Wenkla. Mieszkańcy obawiają się również tego, że ich drogą będzie dowożony towar do Biedronki. Wówczas ulicą już w ogóle nie da się przejechać. Ponadto sklep powstaje na sztucznie usypanej górce. – Drogę i garaże z samochodami zaleje deszczówka – biją na alarm zmotoryzowani.
Dodajmy, iż działkę pod budowę supermarketu miasto sprzedało prywatnemu inwestorowi. Magistrat nie jest więc stroną w tym konflikcie. Tymczasem wykonawca jest zdziwiony całą sytuacją. – Wczoraj podpisałem umowę z przedstawicielem rady dzielnicy, że wyremontujemy wszystkie drogi, które uszkodziliśmy na skutek prac budowlanych. Zrobimy to w ciągu kilku najbliższych tygodni. Zapewniam również mieszkańców, że tiry z towarami nie będą jeździły drogą obok garaży, ale ulicą po przeciwnej stronie budynku – powiedział nam w zeszły czwartek właściciel raciborskiej firmy, która wznosi sklep dla inwestora z Poznania. Teren wokół biedronki zostanie skanalizowany, więc woda nie będzie zalewała ani drogi, ani garaży.
1

Komentarze

  • miły Ale mocie 08 kwietnia 2010 07:43a jak prace trwały toście ryncyska zacierali, że bydzie Biedronka, a teraz dopiero przejrzeliście na łoczyska?

Dodaj komentarz