Dzieciaki z zespołu Salake urzekły publiczność / Adrian Karpeta
Dzieciaki z zespołu Salake urzekły publiczność / Adrian Karpeta

W Żorach trwa festiwal Sari Muzyka Świata. W piątek w domu kultury przygotowano biesiadę szantową. W sobotę impreza przeniosła się na rynek. Przed festiwalem padał deszcz, ale na same koncerty wypogodziło się. Świetny występ dała Kapela ze Wsi Warszawa. Zachwyciła ukraińska Atmasfera z uroczymi wokalistkami i instrumentalistkami. – Jednak Słowianki są najpiękniejsze – komentował Adam Drewniok, basista zespołu Carrantuohill.
Gospodarz imprezy, właśnie zespół Carrantuohill, wystąpił z młodymi tancerzami z formacji Salake. – Gdybyśmy nasze pierwsze randki się udały, to moglibyśmy mieć takie wnuki! – mówił ze sceny Darek Sojka, muzyk Tarantul.
W niedzielę wielki finał Sari. Rozpocznie czeski zespół Chodska Vlna. – Poznałem ich na Przystanku Woodstock. Zachwycając się muzyką folkową z całego świata, nie zapominamy o tym, co dzieje się blisko nas – mówi Bogdan Wita, dyrektor artystyczny Sari, muzyk Carrantuohill.
Po Czechach prawdziwa wisienka na torcie – Boban Marković Orchestra. To jedna z najbardziej podziwianych orkiestr świata, znana z filmów Emira Kusturicy „Underground” i „Arizona Dream”. Zespół przyjeżdża do Polski na trzy koncerty. Na wrocławski bilety w cenie... 90 złotych! W Żorach gościł będzie też syn Bobana, Marko, znakomity kompozytor, czerpiący garściami z muzyki folkowej. Na koniec zagra zespół Raz Dwa Trzy.

1

Komentarze

  • jan sari 13 września 2010 22:53Niestety te występy ogląda garstka widzów .Brak pomysłu na ożywienie starego miasta skutkuje marazmem i degrengoladą tego miejsca.Władze powinny ogłosić konkurs na pomysł zagospodarowania centrum w tym rynku.To musi być projekt absolutnie nowatorski , a jednocześnie utrzymujacy klimat starówki.Do roboty.

Dodaj komentarz