Stary, drewniany, wybudowany na fundamentach z 1894 roku nie nadawał się już do użytku. Ostatecznie o jego nieprzydatności do ruchu kołowego przesądziła powódź z lipca 1997 roku.Cała inwestycja pochłonęła ponad 20 mln zł, z czego 12,5 poszło na sam most, a 8 na nowe drogi dojazdowe. Na realizację tego kapitałochłonnego zadania Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych w Katowicach częściowo zaciągnęła pożyczkę w Europejskim Banku Inwestycyjnym.Wraz z otwarciem mostu przywrócono dawny porządek ruchu. Ul. Pszowska wróciła do kategorii drogi podporządkowanej, a kierowcy poruszający się po ul. Witosa mają pierwszeństwo.- Najlepiej w tym ruchliwym miejscu jechać ze zdwojoną ostrożnością i nieco zwolnić - radzą policjanci w białych czapkach.Teraz pora na budowę nowego mostu granicznego na Odrze w Chałupkach. W tej sprawie podpisane zostało już stosowne porozumienie z ministrem transportu Republiki Czeskiej, w myśl którego inwestycja miałaby być zakończona w 2003 roku. Inwestorem całości będzie Polska, ale każda ze stron poniesie koszty budowy swojej części mostu i dróg dojazdowych. Przewidziane jest też wzniesienie nowoczesnego terminalu granicznego.W przyszłym miesiącu oddany zostanie do użytku, będący na ukończeniu, nowy most w Krzyżanowicach. Ten też był drewniany, a zastąpi go betonowy. Na naprawę wszystkich szkód wywołanych powodzią sprzed czterech lat z budżetu państwa wydano ponad 7 mld zł.
Komentarze