UŚ jest drugą uczelnią, która wprowadziła się na teren akademickiego kampusu, powstającego w miejscu dawnego szpitala przy ul. Rudzkiej. Dla potrzeb humanistycznej uczelni rozbudowano i zmodernizowano budynek, w którym mieściły się oddziały dziecięce. Siłami trzech wydziałów Uniwersytet uruchomił tu sześć kierunków dziennych studiów zawodowych: polonistykę, historię, filozofię, socjologię, politrologię i ekonofizykę. Studia będą trwać 3 lata, ci którzy je ukończą zdobędą tytuł licencjata. Oficjalne otwarcie rybnickiego uniwersytetu zaplanowano na 23 października, wiele wskazuje na to, że wezmą w nim udział rektorzy wszystkich śląskich uczelni.Decyzję o utworzeniu ośrodka dydaktycznego w Rybniku senat uczelni podjął 25 września. W tym dniu uniwersytecki budynek w Rybniku, a zwłaszcza teren wokół niego wyglądał, jak jeden wielki plac budowy.- Budynek jest już praktycznie gotowy, trwają ostatnie prace wykończeniowe, montaż mebli i wielkie sprzątanie - uspokajał Michał Śmigielski, prezes fundacji Ekoterm Silesia, która inwestycję prowadzi. Prace w terenie są opóźnione z powodu deszczowego lipca. Jakiekolwiek prace ziemne, również z powodu bliskości rzeki Nacyny, były wtedy praktycznie niemożliwe. By studenci nie musieli chodzić na uczelnię w gumowcach, przez środek placu budowy poprowadzono dla nich nowy chodnik, łączący budynek UŚ z pobliskim parkingiem. Prace ziemne mają potrwać do końca października.Praktycznie gotowy jest już, wysunięty najdalej na zachód, efektowny budynek laboratorium nowoczesnych technologii przemysłowych. Będą z niego korzystać studenci Centrum Kształcenia Inżynierów Politechniki Śl., którzy już od roku studiują przy Rudzkiej. Laboratorium zbudowano z pomocą funduszy Unii Europejskiej. Budowa kosztowała 3 mln. 27 tys., z czego 1 mln. 320 tys. zł pochodziło z europejskiego funduszu pomocowego „Phare”. 660 tys. zł dołożył budżet państwa, resztę zapłaciło miasto. Unia pomoże również w zmodernizowaniu starej szpitalnej kotłowni, która w ciągu kilku miesięcy z zabytkowej rudery zmieni się w cyberlaboratorium, czyli centrum upowszechniania technologii informatycznych. Koszty budowy wyliczono na ok. 5 mln. zł. Fundusz „Phare” sfinansuje nieco ponad 39 proc. tej kwoty.Unia daje pieniądze, ale i wymaga; do końca grudnia miasto musi podpisać umowę z wykonawcą, zaś budowa centrum musi się zakończyć do końca sierpnia przyszłego roku. Będzie służyć wszystkim trzem uczelniom tworzącym kampus, ale też świadczyć usługi dla innych podmiotów m.in. lokalnych firm i przedsiębiorstw, a także szkół średnich. W ramach programu lokalnych akademii informatycznych będą się tu kształcić nauczyciele informatyki, nie wykluczone też, że z centrum będzie korzystać Powiatowy Urząd Pracy, a nawet chcący zdobyć nowy zawód bezrobotni. Placówka zostanie podłączona do miejskiej sieci światłowodowej należącej do Górnośląskiego Zakładu Energetycznego, a przez to również do tzw. śląskiej sieci akademickiej - będzie więc połączona z wszystkimi szkołami wyższymi w całym kraju.Z powodu braku pieniędzy na wykończenie kolejnych oddziałów nowego szpitala w Orzepowicach opóźniła się przeprowadzka chirurgii i ortopedii, ostatnich szpitalnych oddziałów zajmujących główny budynek starego kompleksu szpitalnego przy ul. Rudzkiej.- Ta opóźniona przeprowadzka też spowodowała wiele komplikacji. Do chwili, gdy w budynku był choć jeden pacjent nie mogliśmy zburzyć przeznaczonego do rozbiórki budynku szpitalnej tlenowni. To z kolei wstrzymywało poprowadzenie nowych sieci technicznych – mówi Michał Śmigielski.W marcu 2002 roku ma zostać oddana do użytku nowoczesna, akademicka aula. Przyklejona do budynku, zajmowanego przez Uniwersytet Śląski będzie jednak służyć również pozostałym uczelniom kampusu. Na parterze będą dwie sale 60-osobowe, a na piętrze 150-osobowa sala audytoryjna. Na razie stoją tylko fundamenty.W mieście przygotowywany jest program budowy mieszkań dla wykładowców uczelni tworzących kampus. Prawdopodobnie powstaną one przy ul. Stawowej w dzielnicy Paruszowiec, gdzie osiedle szeregowych domków jednorodzinnych i budynków wielorodzinnych zamierza wybudować AWIM-Inwest. Nie wiadomo jeszcze, jak miałby wyglądać ewentualny system preferencji, który byłby względnie kuszącą propozycją dla pracowników naukowych uczelni.
Komentarze