We wrześniu pracownik sądu w Rybniku oskarżony o kradzież akt. Ze względu na dobrą opinię potraktowany łagodnie. „Książkowa poszukiwana” – czyli ktoś nie radził sobie z księgowością. Realizuje się projekt budowy handlówki. Radny Prus oburzony pyta, czemu Związek Powstańców Śląskich otrzymał z funduszu dyspozycyjnego magistratu 300 zł, a Związek Hallerczyków 10 zł. Radny P. odpowiada, że to nieprawda, iż organizacje prorządowe cieszą się specjalnymi względami. Te 300 zł to na sport – na „Marsz nad Odrę”. Hallerczycy widać ze sportem byli na bakier... Województwo postawiło w mieście trzy kioski tytoniowe dla inwalidów wojennych. Ostatnio jeden dla inwalidy Kufki obok nowego kościoła.
Ryby na sprzedaż
Drewniany most na Hallera nad Młynówką do natychmiastowego remontu! Były dyrektor gimnazjum K. ma stanąć przed sądem za sprzeniewierzenie. Urozmaicony repertuar we wszystkich trzech kinach. W gimnazjum koncert Eugenii Umińskiej (skrzypce) i Zygmunta Dygata (fortepian). A w repertuarze, jak podaje gazeta: Szopen (znów ciekawy przykład polskich ekspertów od języka), Schumann, Debussy, Wieniawski, Szymanowski i Paganini. A więc raczej romantycznie. Warte zaznaczenia – gazeta zaczyna stosować wkładki fotograficzne z ciekawymi wydarzeniami ze świata i kraju. Ze stawu na Paruszowcu wyciągnięto 15-kilowe szczupaki, dwa metrowe węgorze, mnóstwo raków. Natomiast mało linów. Zaczęła się sprzedaż, choć są głosy, że ryby z tak zamulonego stawu nie są smaczne.
Tymczasem teatr prezentuje komedię z werwą pt. „Życie jest skomplikowane”. Zaś w Katowicach na jego scenie Karol Szafranek z koncertem b-moll Czajkowskiego. Ponadto Dworzak i Moniuszko. Pod przewodnictwem prezesa powiatowego Śpiewoka zebranie Związku Powstańców i Byłych Żołnierzy. W podwórzu restauracji Wieczorka zasłabł i zmarł bezdomny Wincenty Wieczorek. Dwaj bracia S. dostali po pół roku za lżenie policjanta. Uroczysty pogrzeb czołowego działacza śląskiej chadecji Jana Grzonki. Na rybnicki cmentarz odprowadzany przez dostojników: Wojciecha Korfantego, Konstantego Wolnego (marszałek Sejmu Śląskiego) i starostę Wyglendę. Polski Biały Krzyż będący pomostem między armią a społeczeństwem organizuje zbiórki uliczne.
Grzeszne elegantki
Inna zbiórka pod hasłem „Pamiętajmy o Śląsku Opolskim”. Przed sądem 77-letni mieszkaniec Mszany posądzony o zabójstwo swego nieślubnego dziecka (potem uniewinniony). Za 70 tys. zł. Jojkowie zakupili Fabrykę Mebli Hergera. W Świerklańcu jedyny gościnny występ (po rosyjskich wojażach) sławnego chóru Dana. Oczywiście przedsprzedaż w pobliskiej trafice Tatarczyków. W Heliosie leci „Wróg kobiet”, a po nim może dla zachęty „Panna wdówka”. W gimnazjum trzeci popis uczniów szkoły muzycznej. Jak zawsze w Hotelu Polskim doroczny zjazd chadeków, gdzie referat o sytuacji w kraju wygłosił sam Korfanty. Niektórzy rybniczanie pamiętali go na balkonie pozdrawiającego mieszkańców zgromadzonych na rynku.
Mistrzowie czesania zaabsorbowani pracą w swych gabinetach fryzjerskich w niedziele(!) przez (cytat) grzeszne panie. Czy one nawet w ten dzień muszą być ondulowane?! Ma być zlikwidowana restauracja na Kozich Górach – miejsce powszechnego zgorszenia w mieście. Posesję przejmuje bogobojna żorzanka. Wielu ludzi zatrzymuje się przy sklepie Śląski Sport na Sobieskiego i przegląda najnowsze ogłoszenia w wiszącej tam gablocie, np. o imprezach Rybnickiego Klubu Narciarskiego. Restaurator Fr. M. z Chwałowickiej pobił się z Żabkami. U ojców misjonarzy wznowiono wykłady Uniwersytetu Powszechnego (informacje o nich można zawsze znaleźć w rybnickiej gazecie). A pośród wykładowców nawet Gustaw Morcinek. W kinie Pałac „Kobieta pod kontrolą” i „Bohater Arizony”.
Panna z kaucją
Na 10-lecie koła TCL przybywa sama Zofia Kossak-Szczucka. Można zgłaszać się na popularną wycieczkę „Wigilia i Boże Narodzenie w Wiecznym Mieście” (od 21 grudnia do 3 stycznia). W ogłoszeniach „Pannę z kaucją do ekspedycji w cukierni poszukuje się od zaraz” na Hallera 11 (acz do świąt jeszcze trochę czasu). W Świerklańcu jedyny w mieście występ rewii Rarytas z Katowic z widowiskiem „W murowanej piwnicy”. W dwóch częściach i 18 obrazach zespół baletowy, girlsy, orkiestra jazzbandowa. Przedsprzedaż tam, gdzie zawsze. W tym samym miejscu niestety Sokół Rybnik przegrał w boksie ze Slavią Ruda 9:7. W Pałacu „Pożegnanie z bronią”. W fabryce pasty do obuwia Jerzego Malika na Zebrzydowskiej pożar.
Józef Budny ponownie po remoncie zaprasza do restauracji przy starej rzeźni, rzecz jasna na świniobicie. Na podwórzu mistrza ślusarskiego Klosseka nieszczęście: 13-letni Ryszard Chrószcz z Rybnika przy próbie podniesienia 100-kilowej płyty został nią przygnieciony. Ukazał się bodaj pierwszy artykuł młodego magistra filozofii A. Mrowca „Przyczynek do akcji germanizacyjnej na Śląsku”. Na Zamkową 5 zaprasza lekarz dentysta Antoni Olearczyk. W MZT pokazy dla pań, jak gotować na gazie. W Heliosie rewelacyjny film morski „Demon złota” i ...operetka na celuloidzie „Mąż swojej żony”. Fr. K. dostał trzy lata za oszustwa dolarówkowe. Niemcy głoszą, że rasowy German to blondyn. Przedstawicielka tej nacji, rybniczanka Klossekówna, ponownie bardzo chwalona po występie uczniów Szafranków (Liszt, Paganini).
Będzie praca?
Biedaszybowcy stawili policji w pszczyńskim (cytat) czynny opór. Jeden śmiertelnie zraniony. Podobno jednak w rybnickim 2000 robotników otrzyma pracę, w tym 1000 w RGW. W Rybniku założono klub hokejowy. Prezesem Jan Gawron, wice Mieczysław Basista. Cukiernia Marysieńka na rynku zaprasza. Max Sodomann ugasił pożar w pobliskim nieczynnym browarze (na Młyńskiej). Walasiewiczówna zdobyła w Japonii cztery razy pierwsze miejsca w biegach. Odznaczono 143 górników z okazji ich święta. Depesze można od grudnia nadawać również z pociągów dalekobieżnych. Uczniowie szkoły handlowej jak gimnazjaliści bardzo aktywni kulturalnie. Wystawiają „Warszawiankę” i humoreskę „Bilans handlowy”. Na tzw. Meksyku egipskie ciemności. Co na to MZT?
Gazeta niedawno wymogła na PKP otwarcie ponowne połączenia dworca z ekspedycją kolejową, żeby ludzie nie musieli biegać wkoło. W Apollo tłumy na filmie „Czy Lucyna to dziewczyna”. Gustaw Morcinek miał wykład o Polakach w Czechosłowacji. Ataki gazowe i ataki lotnicze na Rybnik. Na szczęście to tylko ćwiczenia. Karol M. z Sosnowca zaproponował służącej Śliwiance świetną posadę, ale... po złożeniu kaucji 200 zł. Pannie chyba dość było jaśniepaństwa i chętnie przystała. Zapożyczyła się, gdzie się da, a juści Karolek zniknął z jej pożyczkami. Kiedy o wszystkim dowiedziała się matka panny, dostała ataku serca i w efekcie zmarła. Sprawcę ujęto. Dostał 1,5 roku. 24-letni Ryszard Radecki miał wypadek w jednej z mleczarni. Mały pożar w kawiarni Apollo.
Szczęście Hitlera
W Heliosie film „Cesarskie łowy”, a w Apollo „Miłość Tarzana” z Johnnym Weismuellerem (wypisz wymaluj dzisiejszy Arnie S.). Jan Paprotny z Golejowa złożył w księgarni Polonii spory datek na sierociniec i Caritas. W Świerklańcu wyborny wodewil w inscenizacji Biedrzyńskiego, czyli katowiczanie z tytułem „Krakowskie zuchy”. Tamże mecz bokserski KS Ruch – Sokół Rybnik. Katastrofa pociągu wiozącego Adolfa Hitlera. 13 zabitych. Wodzowi nie spadł włos z głowy. Co robić z psami morskimi (foki), które są chronione, ale wyjadają rybakom łososie z sieci? W Hotelu Polskim zabawa Rodziny Wojskowej. W Heliosie wg Wallace\'a „Tajemnica zamku Lebanon”. Inni działacze Klubu Hokejowego „Rybniczanka” to Jerzy Ziora i Piotr Krok, który kieruje drużyną. Adres klubu to Hallera 9.
Na wypadek pożaru konie winni straży dostarczyć właściciele firm Karol Jokel, Jerzy Nowak, Nikodem Sobik i Andrzej Zotyka. W święta dyżur pełnił będzie doktor Kubeczka. PCK dostanie z magistratu dla biednej dziatwy 7000 zł. W niedzielę, 16 grudnia, składy czynne od 12 do 18. Pewien Hiszpan przepowiedział w 1936 roku koniec świata. „Postęp przy budowie stadjonu w Rybniku”. Przewiduje się 17 tys. miejsc stojących, 8 tys. siedzących i 2 tys. na trybunie. Magistrat postawił na rynku kilkumetrową cudnie świecącą wieczorem choinkę. Firma May na placu Wolności proponuje jako prezent radio za 135 zł. Oficerowie i podoficerowie złożyli w redakcji datek na bezrobotnych. Kłótnie wśród Niemców w Volksbundzie – młodzi niezadowoleni z szefa Mateji.
Gdzie na sylwestra
W oczy rzuca się reklama Wiktora Kopca: „Chcecie, żeby się z naszych kominów dymiło, to kupujcie nasze wyroby” (Kopiec miał znaną wytwórnię wódek i likierów). Z Pałacu dochodzą salwy śmiechu. Grali „Koci pazur” z Haroldem Lloydem. Sędzia Badura awansował do Katowic, więc nowym naczelnikiem sądu sędzia Kałuża (przybywa z Bytomia). Charytatywny mecz dla biednych TS „20” Rybnik – KS Silesia. Gdzie tu się wybrać na sylwestra? Tyle zachęcających ofert. Może do Świerklańca lub Hotelu Polskiego? A może do tego nowego lokalu, do Apollo?
Komentarze