Nerwowo, ale zwycięsko


Zespół Ivettu był zdecydowanym faworytem w konfrontacji z drużyną, która dopiero tydzień wcześniej, po wygraniu turnieju barażowego, zapewniła sobie miejsce w serii A. Jednak bielszczanie okazali się być wymagającym rywalem. Zwłaszcza w pierwszym secie stawili gospodarzom zacięty opór. Podopieczni trenera Igora Prielożnego dopiero w końcówce tej partii zdołali przechylić szalę wygranej na swoją stronę. Nowy szkoleniowiec trzeciej drużyny poprzedniego sezonu po zakończeniu pierwszego seta dokonał zmiany na pozycji środkowego bloku. Dobrze spisującego się dotąd Arkadiusza Terleckiego zastąpił Grzegorz Nowak.- Szukam najlepszego zawodnika na tej pozycji. Liczymy się z tym, że większość drużyn przeciwko nam grać będzie głównie środkiem siatki, dlatego chciałbym wyłonić najlepiej blokujących – tłumaczył po meczu Prielożny.Tymczasem o sile ataku jastrzębian decydują skrzydłowi. Tym razem Piotr Gabrych i Przemysław Michalczyk nie mieli problemów z mijaniem bloków zawodników Siatkarza. Dobrze spisywał się też Radosław Rybak, który ma być następcą Słowaka Petera Divisa. 30-letni zawodnik pozyskany z Morza Szczecin może nie jest tak efektowny jak dotychczasowy ulubieniec jastrzębskich kibiców, ale zbija nie mniej skutecznie.W trzecim secie goście sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką. Ivett na początku partii uzyskał wyraźną przewagę i nie oddał jej do końca.- Było trochę nerwowo. Tak zawsze jest na początku sezonu. Bardzo chcieliśmy sprostać wymaganiom naszej publiczności. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale wiemy że stać nas na lepszą grę. Mam nadzieję, że zaprezentujemy ją w następnych spotkaniach – mówi P .Michalczyk kapitan Ivettu.KS Ivett Jastrzębie-Borynia – BBTS Original Siatkarz Bielsko-Biała 3:0 (26:24, 25:22, 25:18)Ivett: Chudik, Gabrych, Terlecki, Rybak, Michalczyk, Szczygieł, Wójcik (libero) – Wika, Nowak, Serafin, Pilarz.

Komentarze

Dodaj komentarz