Ivett wygrywa


Mecz nie stał na najwyższym poziomie. Przyczynili się do tego głównie goście, którzy mieli ogromne problemy z przyjęciem zagrywki. Jastrzębianie seryjnie zdobywali punkty po silnych serwisach Przemysława Michalczyka i Grzegorza Nowaka. Piotr Gabrych popisał się w trzecim secie dwoma asami z rzędu. Przyjmujący Polskiej Energii fatalnie wypadli zwłaszcza w pierwszym secie, wygranym przez gospodarzy do 13.Reprymendy trenera Andrzeja Urbańskiego przyniosły efekt w drugiej odsłonie. Pomogły też zmiany w składzie i wprowadzenie do gry Grzegorza Wagnera i Krzysztofa Niedzieli. Zdekoncentrowani zawodnicy Ivettu pozwolili „odskoczyć” gościom na kilka punktów i nie potrafili odrobić tej straty do końca partii. Był to jednorazowy zryw drużyny z Sosnowca. W trzecim secie znów stroną dyktującą warunki gry był Ivett. Świetnie grał Gabrych. Nie do powstrzymania dla sosnowieckiego bloku były ataki Radosława Rybaka. W czwartym secie znów zanosiło się na blamaż Polskiej Energii. Gospodarze prowadzili już 24:15. Publiczność na stojącą skandowała „Ostatni! Ostatni!”. Tymczasem gracze Ivettu nie potrafili skończyć siedmiu kolejnych ataków. Przy stanie 24:22 trener Igor Prielożny poprosił o czas. Chwilę później mecz zakończył udany atak Arkadiusza Terleckiego.– Był to nasz piąty mecz w ciągu ostatnich 10 dni. Miał dla nas ważne znaczenie psychologiczne, zwłaszcza po porażce w Pucharze Polski z AZS Olsztyn. Zaskoczyliśmy rywali dobrą zagrywką. Poza drugim setem zawodnicy zagrali tak, jak tego od nich oczekiwałem – mówił I. Prielożny.Teraz zespół Ivettu czekają dwa niezwykle trudne mecze w Olsztynie. Dzisiaj (19 bm.) zagrają w stolicy Warmii rewanżowy mecz Pucharu Polski, a w sobotę (22 bm.) zmierzą się z drużyną trenera Grzegorza Rysia w spotkaniu ligowym.KS Ivett Jastrzębie-Borynia – Polska Energia Sosnowiec 3:1 (25:13, 20:25, 25:18, 25:22)Ivett: Chudik, Gabrych, Terlecki, Rybak, Michalczyk, Nowak, Wójcik (libero) – Kaczmarek, Wika, Pilarz, Szczygieł, Serafin.

Komentarze

Dodaj komentarz