Znów na topie


Istniejący przy wodzisławskim MOK-u zespół błysnął podczas zawodów układem tanecznym zatytułowanym "Fontanna", za który już wcześniej zdobył tytuł mistrza Polski. Powód do dumy tym większy, że w kategorii formacji tanecznych w słowackich mistrzostwach uczestniczyło dziewiętnaście ekip z całego świata.W Lipovskym Hradku "Miraż" zaprezentował także występ miniformacji z dwoma układami choreograficznymi pod tytułem "Kotki" i "Champs Elyses", za które jurorzy przyznali odpowiednio ósme i dwunaste miejsca. Nieco gorzej wypadły występy duetu i solistki. Monika Góralska wraz z Pauliną Adamczyk za taniec "Laleczki" znalazły się na dwunastym miejscu, natomiast Dagmara Błońska układem choreograficznym "Zima" solo wytańczyła dwudziestą pozycję.- Zauważam, że z każdym rokiem te mistrzostwa stoją na coraz wyższym, prawie profesjonalnym już poziomie - mówi dyrektor MOK-u Ryszard Kozłowski. - Stąd trzecie miejsce naszych dziewczynek szczególnie ciszy. Nie będę chyba nieskromny, jeśli dodam, że ten układ choreograficzny wszędzie się podoba.Dyrektor Kozłowski nie tylko cieszy się z sukcesów swoich podopiecznych. On sam też nie przyjechał ze słowackich mistrzostw z pustymi rękami. Właśnie w Lipovskym Hradku otrzymał licencję sędziego klasy międzynarodowej, co daje mu prawo zasiadania w zespołach oceniających uczestników zawodów tanecznych rangi europejskiej i światowej. Na tak wysokie uprawnienia trzeba zapracować kilkunastoletnim stażem jurora mistrzostw krajowych.

Komentarze

Dodaj komentarz