O najwyższą stawkę


Za faworyta tej konfrontacji uważany jest zespół trenera Igora Prielożnego. Ivett wygrał zasadniczą rundę rozgrywek ligowych. Częstochowianie zakończyli ją na czwartym miejscu. W ćwierćfinale potrzebowali aż pięciu spotkań, by wyeliminować ekipę Polskiej Energii Sosnowiec. Jastrzębianie mieli łatwiejszą przeprawę, ale i tak niespodziewanie przegrali jeden mecz z ekipą NKS Nysa.– Nie lekceważymy drużyny z Częstochowy. To młody zespół, ale potrafiący grać szybką i kombinacyjną siatkówkę. Z pewnością ich atutem jest gra środkiem. Trener Edward Skorek od momentu przejęcia tej drużyny wprowadził większą dyscyplinę taktyczną u swoich zawodników. Liczymy, że tym razem uda nam się pokonać drużynę AZS – mówi Leszek Dejewski, drugi trener Ivettu.Apetyty wśród działaczy i kibiców w Jastrzębiu są ogromne. Świetna postawa drużyny w rundzie zasadniczej sprawiła, że brak awansu do finału odebrany zostanie jako porażka. Pierwsze spotkanie odbyło się wczoraj wieczorem. Niestety, ze względów technicznych nie możemy podać jego rezultatu. Dzisiaj (31 bm.) drugi mecz pomiędzy Ivettem i AZS Pamapolem Częstochowa. Początek o godz. 18.

Komentarze

Dodaj komentarz