Rewitalizacji poddano budynek szybu Głowacki. Teraz jednak na ratunek czekają ogromnie zniszczone budynki szybu Kościuszko.
Zabytkowa kopalnia Ignacy nabiera blasku. W nowo wyremontowanym budynku, poza odnowioną maszynownią znajdzie się także sala biesiadna i muzeum. O remoncie zabytkowej kopalni Ignacy pisaliśmy już w "Nowinach" w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że rewitalizacji poddano budynek, w którym mieści się maszyna wyciągowa szybu Głowacki. Koszt remontu wyniósł 4 miliony złotych. Nieco ponad 1,5 mln wyłożył Urząd Marszałkowski w Katowicach, pozostałe koszty, czyli 2,5 mln poniósł Urząd Miasta Rybnika. W ramach rewitalizacji odnowiono nie tylko pomieszczenie, w którym znajduje się maszyna parowa.
W pozostałej części budynku, gdzie dawniej mieściła się kompresorownia, a później stolarnia, utworzono salę biesiadną, która ma służyć mieszkańcom Niewiadomia. Na piętrze zostanie natomiast utworzone muzeum górnictwa. – W całym budynku zostały skute stare tynki, a w ich miejsce położono nowe. Ściany pomalowano, podłogi wyłożono płytkami, wstawiono aluminiowe okna i drzwi. Wyremontowano także dach i wyczyszczono elewację. Budynek dodatkowo wzmocniono opaską żelbetową, z uwagi na ewentualne szkody górnicze – mówi Alojzy Szwachuła, przewodniczący Stowarzyszenia Zabytkowej Kopalni Ignacy.
Prace remontowe na Ignacym zaczęły się w październiku, obecnie trwają ostatnie poprawki. Udostępnienie pomieszczeń mieszkańcom i turystom będzie jednak możliwe dopiero po odbiorze budynku, co powinno nastąpić w najbliższym czasie. W trakcie prac remontowych sporo zmieniło się także w obejściu. Plac pomiędzy wieżą widokową a remontowanym budynkiem wyłożono kostką, powstało nowe oświetlenie i pojawił się monitoring. W trakcie remontu placu robotnicy natrafili na całą sieć podziemnych kanałów, którymi dawniej prowadził transport kopalni. Z ziemi wydobyto także szyny starego rozjazdu, które teraz, po odnowieniu, staną się symbolicznym pomnikiem ustawionym przed budynkiem.
– Walka o odnowienie kopalni trwała 10 lat. Ogromnie się cieszę, że w końcu się udało. Lata mozolnego pilnowania, pisania próśb czy remontów własnymi siłami nie poszły na marne. Ignacy znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki i dziś wreszcie można powiedzieć, że dorównuje innym jego obiektom. Wierze, że tak dobrze przygotowany obiekt będzie zarówno służył mieszkańcom, jak i przyciągał turystów – mówi Alojzy Szwachuła. Na terenie zabytkowej kopalni są jeszcze dwa, czekające na ratunek, budynki szybu Kościuszko. Słowo ratunek jest tu bardzo odpowiednie, gdyż budynki są do tego stopnia zniszczone, że przez dziurawy dach woda zalewa maszynę wyciągową szybu.
Przypomnijmy, że na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy już po raz kolejny odbyła się ostatnia odsłona Industriady.
Komentarze