Trener zostaje


- Przeanalizowaliśmy dokładnie to, co stało się w minionym sezonie i wskazaliśmy błędy, których nie udało nam się uniknąć. Mam nadzieję, że nie popełnimy ich w przyszłym roku. Naszym głównym celem pozostaje awans do ekstraligii, choć jego wywalczenie może okazać się jeszcze trudniejsze niż w minionym sezonie. O składzie drużyny, doborze obcokrajowców i zmianach w trakcie meczy będzie decydować trener Jan Grabowski i on będzie ponosić za to pełną odpowiedzialność - mówi prezes RKM-u Dominik Kolorz.-Wciąż chcemy walczyć o awans, ale nikt po doświadczeniach - zwłaszcza ostatniego sezonu - nie zagwarantuje, że ten awans wywalczymy. Realnie ocenimy nasze szanse dopiero wtedy, gdy poznamy składy naszych rywali, przecież nie tylko my myślimy o ekstralidze. Tymczasem może się okazać, że ze względu na regulaminowe ograniczenia związane z limitem KSM-ów (kalkulowanych średnich meczowych zawodników tworzących drużynę), będziemy zespołem teoretycznie słabszym niż w tym roku - mówi trener „Rekinów”.Regulamin przyszłorocznych rozgrywek ligowych to na razie wielka zagadka. Nie wiadomo przede wszystkim, jaki będzie limit KSM-ów dla drużyny. Przedstawiciele klubów ekstraligi zaproponowali GKSŻ jego obniżenie do 42 pkt., ale nie wiadomo, czy taki limit obowiązywałby również w I lidze. Skoro nie wiadomo na co można sobie pozwolić, trudno mówić o kompletowaniu składu.- Różne warianty są jeszcze możliwe. To paradoks, że klub bazując na swoich wychowankach, juniorach chcąc wzmocnić się dwoma obcokrajowcami, będzie być może musiał wstawić do składu zawodnika, który dopiero niedawno zdobył licencję. Jedno jest pewne, w składzie nikt nie będzie mieć miejsca z urzędu, za zasługi. Znajdą się w nim ci, którzy najlepiej wypadną w sparingach, i na których start pozwoli obowiązujący limit KSM-ów - mówi trener Grabowski.W najbliższą sobotę do Rybnika przyjadą prezesi klubów I i II ligi, a także kilku klubów z ekstraligii, by dyskutować o propozycji regulaminowych zmian zgłoszonych m.in. przez Janusza Woźniaka. Postulaty klubów dotyczące m.in. budzących wiele kontrowersji KSM-ów zostaną przedstawione Głównej Komisji Sportu Żużlowego zanim ta podejmie ostateczne decyzje dotyczące przyszłego sezonu.- Chodzi o zmianę kilku najzwyczajniej głupich przepisów- mówi prezes Dominik Kolorz.Mimo regulaminowych niewiadomych RKM prowadzi już rozmowy z obcokrajowcami. Prezes Kolorz ma nadzieję, że w ciągu tygodnia uda się podpisać kontrakt ze Szwedem Mikaelem Karlssonem, choć bajońskimi sumami kusi go rzekomo Stal Gorzów. Rybniczanie pertraktują również z jego bratem Peterem, który startował już w rybnickim klubie. W jego przypadku wiele będzie zależeć jednak od decyzji jego poprzedniego pracodawcy, czyli prezesa Polonii Piła.

Komentarze

Dodaj komentarz