Dziury. W centrum naszego miasta są dziury. I nie mam wcale na myśli tych w drogach, chociaż o nich też można napisać coś ciekawego. Mam na myśli dziury w zabudowie. Puste, szpetne place. Jednym z nich jest teren, który w urzędzie zwykliśmy nazywać Kwartałem Juliusz. W tym miejscu chcielibyśmy stworzyć centrum opieki.
Skąd taki pomysł? Zacznę od spraw oczywistych i policzalnych:
- w Rybniku funkcjonuje Miejski Dom Pomocy Społecznej dla 160 osób. Jest pełny.
- w 2015 roku opłaty za osoby przebywające w podobnych placówkach poza Rybnikiem przekroczyły 2,6 mln złotych. Kwota ta wzrasta co roku, bo społeczeństwo starzeje się
- opieka wymaga sporej ilości personelu. W naszym MDPSie pracują 104 osoby, w Rudzie Śląskiej, przy tej samej liczbie podopiecznych, 140 osób.
Konkluzja także jest oczywista. I policzalna - zamiast wydawać poza Rybnikiem, trzeba stworzyć obiekt w mieście. Damy pracę naszym mieszkańcom, a pieniądze zostaną w mieście.
W drugiej kolejności kilka odniesień do naszych emocji. Domy pomocy społecznej kojarzą się nam z domami starców, które oglądamy w zagranicznych filmach. To obiekty położone wśród pięknej zieleni, na uboczu. Kiedy wyobrażamy sobie starość zwykle boimy się samotności, izolacji.
Druga konkluzja ma wywołać emocje. W mojej opinii placówki opieki powinny powstawać w centrum miast, tak aby umożliwić klientom dostęp do kultury, rozrywki i handlu. Domy pomocy społecznej nie mogą być zesłaniem. Tak aktualnie myśli o tym temacie Europa. Także w Polsce istnieje takie osiedle. Kompleks z mieszkaniami na sprzedaż, ale prywatny inwestor wybudował także szkoły, żłobek i dom pomocy społecznej! To cudo znajduje się w... Katowicach.
Taki też ma być Kwartał Juliusz. Seniorzy wychodzący na zakupy i odwiedzający kawiarenki. Zieleń... Uczniowie, rodziny z dziećmi. Interaktywne muzeum. Chcecie poznać więcej szczegółów? Proszę zajrzeć na stronę internetową urzędu do dokumentu Rewitalizacja Zespołu Szpitalnego im. Juliusza Rogera w Rybniku. Zapraszam!
Piotr Masłowski,
zastępca prezydenta Rybnika
Komentarze