Piotr Masłowski / Archiwum
Piotr Masłowski / Archiwum


Nie da się inaczej, jak powoli, ponieważ asfalt jest tam pojęciem względnym. Droga jest szeroka i gotowa na wyścigi poduszkowców, być może także czołgów. Nie znam jednak pojazdów produkowanych seryjnie na potrzeby ludności cywilnej, które są gotowe na pokonywanie tamtejszych nawierzchni. Trasa powrotna, przez Kamieniec Podolski, była jeszcze gorsza. Około 900 kilometrów pokonywaliśmy 19 godzin bez przerwy na obiad, spanikowani, że jak nadejdzie noc to po prostu staniemy. W ciemności nie da się jechać po dziurach mających czasem pół metra głębokości. Tam przy drogach nie było drzew. Widać pola. Kiedy patrzysz na morze horyzont się zakrzywia i nie masz świadomości tego, jak daleko sięga twój wzrok. Tam, w południowej Ukrainie droga jest na nasypie, a pola lekko falują. Widzisz przed sobą setki kilometrów powierzchni. I tylko traktorzystów żal, bo pewnie zaoranie tego areału zajmuje czas, który ciężko ogarnąć rozumem.


Od tego widoku zakręciło mi się w głowie i miałem halucynacje. Wydawało mi się, że wracam do państwa teoretycznego. Do państwa, gdzie autostrada z zachodu na wschód jest wylana nowym asfaltem. I państwo to jest w ruinie. Za jakiś czas wjadę do państwa, gdzie mieszkańcy wschodnich regionów wzbogacili się w ciągu ostatnich lat, jak nigdy w historii. Stało się tak za sprawą wstąpienia Polski do UE. A wspierają tych, co kwestionują jej sens i wzorce mają centralistyczne, poradzieckie. Takie zwidy miałem. Sami Ukraińcy są fajni, życzliwi i gościnni jak ludzie we wschodniej Polsce. I w tym podobieństwie chyba tkwi problem.


Czas na postulat - wnioskuję o karę za kłamstwo o szkodliwości Unii. Nie marzę o wsadzaniu ludzi do więzień. Należy wywozić łgarzy pod ukraińsko -rosyjską granicę. Koniecznie ich autami. I niech wracają po tych drogach, niech korzystają z tych niby-toalet, niech płaczą nad resorami. Niektórzy przypomną sobie PRL, inni nauczą się czegoś nowego. Na pewno zauważą jednak, że cywilizacja przypływa do nas skądinąd.

 

Piotr Masłowski, zastępca prezydenta miasta Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

 

Komentarze

Dodaj komentarz