Mirosław Górka / Archiwum
Mirosław Górka / Archiwum


Facebookowy psychiatryk, w którym rozdwojenie jaźni sięga zenitu, wznosi się wyżej od białego orła i błagalnych modlitw spod Jasnej Góry. Dumny rodzic, strzelający postami niczym z AK-47 i jego nieświadome dzieci, żyjące w bajkowej rzeczywistości, nieskażonej światem dorosłych. Dwukrotnie żołnierzy internetu udało mi się w sposób niebywale prosty spacyfikować. Włączyłem im TV i kazałem patrzeć na obrazy wojny, w których na pierwszym planie były dzieci – sieroty, bez dachu nad głową, okaleczone przez bomby, gazy bojowe czy miny przeciwpiechotne. Następnie poszliśmy do pokoju obok, w którym bawiły się ich ukochane dzieci. Poprosiłem o zamknięcie oczu i próbę wyobrażenia sobie ich pociech np. w trakcie trwającego nalotu lub ostrzału artyleryjskiego. Zamiast zabawek – zardzewiałe konserwy z przydziału humanitarnego, zamiast piętrowego łóżka – pożółkłe kartony. Obraz trudny do przełknięcia.


Chciałbym kiedyś, aby w moim ukochanym Rybniku pojawiły się prace szwedzkiego fotoreportera Magnusa Wennmana. To właśnie on opublikował wstrząsający cykl fotografii, które pokazują, co dzieje się z dziećmi z Bliskiego Wschodu, uciekającymi przed wojną w Syrii, na progu Europy. Zimny prysznic przyda się wielu militarnym oszołomom. Wybitny francuski socjolog, prof. Alan Touraine powiedział w jednym z wywiadów: "W ciągu ostatnich 30 lat robiliśmy wszystko, by doprowadzić Europę do zniszczenia. Sabotowaliśmy ją aż do momentu kryzysu w Grecji. Dopiero, gdy stanęliśmy na skraju przepaści, zdaliśmy sobie sprawę z niebezpieczeństwa".


Dzisiaj światu potrzeba wizjonerów, którzy zadbają o porządek społeczny w tym rozchwianym, do granic możliwości, świecie. Ludzi, którzy zmierzają ku szczęściu wszystkich, ambitnych, otwartych, pełnych pasji, ale jednocześnie twardo stąpających po bruku. Patrzących na ogół, a nie tylko na koniec swojego nosa i wąskiej grupy interesariuszy. Donkiszoteria powinna odejść do lamusa.

 

Mirosław Górka, zastępca dyrektora OPS w Rybniku, szefuje T:RAF do Niedobczyc i Niewiadomia, prezes Rymera Rybnik. Felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny.

 

 

 

5

Komentarze

  • anka Patrioci 17 lipca 2018 07:20"Patrioci zawszę mówią o umieraniu za kraj, a nigdy o zabijaniu za kraj" Bertrand Russell
  • anty Pan raczej też..... 14 lipca 2018 08:32...bo "Donkiszoteria ? postawa życiowa charakteryzująca się marzycielstwem, brakiem rozsądku w ocenianiu ludzi i sytuacji, pragnieniem walki o nierealne cele, nierozsądnym entuzjazmem w podejmowaniu nieosiągalnych zadań oraz walce z urojonymi przeciwnikami (walka z wiatrakami)".....i tak cokolwiek pan sobie jednak zaprzecza
  • nacyniok @rymerok 13 lipca 2018 10:28Rymer jest rybnicki, a Górka jest na utrzymaniu instytucji w Rybniku. Powinniśmy kibicować każdemu klubowi z Rybnika bez względu w jakiej dzielnicy ma siedzibę.
  • Tryn gdzie jesteście? 12 lipca 2018 20:51Panie Mirku, proszę nie przejmować się anonimowymi wpisani, które nie dotyczą felietonu. Wiem od kilku osób, że jest Pan solą w oku części "działaczy". Kończąc wpis to pytam się tych wojowników Polski Wielkiej i Śląska jeszcze Większego czy mają dzieci i widzą je na wojnie?
  • rymerok Panie Górka 11 lipca 2018 12:52Z pana to też wizjoner pierwsza klasa :-)))) Wciąż pytam: kiedy Rymer będzie wreszcie niedobczycki???

Dodaj komentarz