Hulaj wietrze, pociągu nie ma


Spusty przysłowiowe, bo w opuszczonych budynkach hula wiatr, wdzierając do środka przez wybite okna i skradzione drzwi. Rozkradane jest zresztą wszystko- łącznie z szynami, wyrywane są przewody z urządzeń. Ich właściciel- PKP- nie reaguje, dlatego zareagowało miasto.Burmistrz Regina Hajduk podniosła kwestię czystości na dworcu głównym przy ul. Gliwickiej , zły stan techniczny dworca w Jaśkowicach oraz niszczejące wiaty na przystankach kolejowych Zawada, Szklarnia i Orzesze miasto.-Sygnalizowaliśmy też, że prawie całkiem rozebrany jest odcinek torowiska od Palowic do Zawady - mówi R. Hajduk.- PKP poinformowało, że wyręczy złodziei i na odcinku od ul. Szkolnej w stronę Orzesza samo zdemontuje linie.Ponadto orzeskim samorządowcom udało się wynegocjować posprzątanie dworca głównego i umycie pobazgranych boazerii w Zakładzie Nieruchomości PKP w Katowicach. Z kolei reprezentanci Zakładu Linii Kolejowych w Gliwicach kazali czekać, bo kolej się restrukturyzuje i kto inny będzie odpowiadał za dworce, a kto inny za szyny. Tworzą się właśnie firmy, które wystartują w przetargach na przejmowanie poszczególnych segmentów majątku PKP i być może w styczniu przyszłego roku będzie strona do rozmów. Do tego czasu wiaty będą bez gospodarzy, nie licząc włóczęgów i hulaszczego wiatru.

Komentarze

Dodaj komentarz