Cecyliańska muzyka


Tradycja cecyliańskiego śpiewania sięga lat 30. XX wieku. Na przestrzeni lat festiwal ten przybierał różne formy i rozmiary. W tym roku, w końcu listopada, dzięki pomocy finansowej Urzędu Miasta i elektrowni „Rybnik” odbyło się 10 koncertów z udziałem chórów: „Seraf”, „im. J. Słowackiego”, „Harmonia”, „Bel Canto” z I LO, „Bel Canto” z Gaszowic, „im. A. Mickiewicza”, „Gloria”, „Cecylia” i „Regina Apostolorum”, a także Chór Mieszany Państwowej Szkoły Muzycznej II st. w Rybniku, Chór Akademii Muzycznej w Katowicach i chór z parafii św.Teresy. W kościele Matki Boskiej Bolesnej z recitalem wystąpił zespół wokalny „6 na 6” i organista Krzysztof Mańczyk.Dwa największe koncerty odbyły się w bazylice św.Antoniego i w kościele św. Jadwigi na osiedlu Nowiny. W tym pierwszym Mszę C-dur „Koronacyjną” Mozarta wykonała Orkiestra Kameralna Filharmonii Śląskiej i Chór Akademii Muzycznej w Katowicach. Dyrygował sam Jan Wincenty Hawel. Program drugiego koncertu wypełniła muzyka filmowa Wojciecha Kilara („Pan Tadeusz”, „Victoria”, „Angelus”, „Exodus”); orkiestrę Filharmonii Rybnickiej im.Braci Szafranków oraz sześć połączonych chórów poprowadził Jacek Mirosław Błaszczyk. Była to praktycznie powtórka wrześniowego koncertu rybnickich filharmoników, który spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem melomanów. Podkreślono w ten sposób piątą rocznicę powstania Towarzystwa Muzycznego im.Braci Szafranków.- Zakładając towarzystwo chcieliśmy przede wszystkim przypomnieć osiągnięcia Antoniego i Karola Szafranków. Stworzona przez nich w Rybniku szkoła muzyczna była pierwszą w naszym regionie. Dopiero później powstawały szkoły w miastach ościennych, a kierownictwo obejmowali w nich wychowankowie Szafranków - mówi Norbert Prudel, współtwórca i prezes towarzystwa. W jego powstanie zaangażowanli się też inni wychowankowie szkoły Szafranków: Bogumiła Kalamarz, Zofia Mańka-Błaszczyk, Danuta Węgrzyk i Antoni Smołka oraz entuzjasta muzyki Krystian Szczęsny.Towarzystwo rozpoczęło swą działalność od mocnego uderzenia, wydając album płytowy zatytułowany „Mojemu Rybnikowi”. Na dwóch płytach znalazły się kompozycje Chopina, Henryka Mikołaja Góreckiego i Adama Makowicza, zaś w nagraniu ich wzięli udział: Lidia Grychtołówna, Piotr Paleczny i Norbert Prudel.Towarzystwo organizowało też recitale i spotkania z najwybitniejszymi absolwentami Rybnickiej Szkoły Muzycznej, ale najważniejszym celem było reaktywowanie, rozwiązanej w 1995 roku, rybnickiej filharmonii. Z pomocą władz miasta sztuka ta udała się przed dwoma laty. W listopadzie 1999 roku w bazylice św. Antoniego odbył się koncert inaugurujący działalność Filharmonii Rybnickiej im. Braci Szafranków. Orkiestra prowadzona przez Mirosława Jacka Błaszczyka zagrała oratorium Haendla ”Mesjasz”. Później były kolejne koncerty m.in. we wrześniu ubiegłego filharmonicy zagrali IX Symfonię Bethowena.W czerwcu br. w Górnośląskim Centrum Kultury, prezes towarzystwa odebrał nagrodę w konkursie „Śląski Sukces”. Rada programowa przyznała ją właśnie za reaktywowanie filharmonii.Przyszłoroczne plany Towarzystwa Szafranków są bardzo bogate. Już 13 stycznia w ramach Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocyfilharmonia zagra z Adamem Makowiczem „Błękitną Rapsodię” Gershwina. W planach są również koncerty z muzyką Góreckiego, Mozarta i Bethowena. Interesującym pomysłem jest też zorganizowanie koncertu orkiestry w międzynarodowym składzie. Mieliby w niej zagrać muzycy z miast, utrzymujących z Rybnikiem przyjazne kontakty.Norbertowi Prudlowi marzy się również wydanie książki autorstwa Antoniego Szafranka poświęconej Paganiniemu.- Książka powstała w czasie, gdy był dyrektorem szkoły w Rybniku. To biografia skrzypka z fachowymi komentarzami, dotyczącymi gry na skrzypcach. Była by to cenna pozycja dla osób uczących się gry na instrumentach strunowych - mówi Norbert Prudel.

Komentarze

Dodaj komentarz