PGG ROW Rybnik: To było lanie w Lublinie

Używając terminologii piłkarskiej to był mecz do jednej bramki. Motor Lublin wygrał wysoko, pewnie i ani przez moment nie dał nadziei naszym zawodnikom na uzyskanie dobrego rezultatu. Rybniczanie pogubieni, nie potrafiący złapać odpowiednich ustawień, dostali w Lublinie srogą lekcje. I w zasadzie tyle wystarczyłoby o tym meczu napisać, ale nie sposób nie wspomnieć o jedynym w zielono-czarnych barwach zawodniku, który z rywalami rywalizował na równym poziomie. Robert Lambert - bo o nim oczywiście mowa - znów był klasą sam dla siebie, imponował walecznością i skutecznością. Wystarczy dodać, że zdobył blisko połowę wszystkich punktów ekipy ROW-u w tym meczu.

Szarpać próbował także Wacław Milik, który na swoim koncie zanotował 6 oczek i trzy bonusy. Poniżej swojego poziomu pojechał niestety kapitan PGG ROW Kacper Woryna, który po meczu przyznał, że nie był w stanie "dogadać się" ze swoimi motocyklami. Wynik 59:31 wygląda źle, ale liczymy oczywiście, że podziała na naszych zawodników mobilizująco i już po kolejnym spotkaniu będzie tylko złym wspomnieniem.

Motor Lublin - 59 pkt.
9. Grigorij Łaguta - 11+1 (3,3,3,-,2*)
10. Jakub Jamróg - 7+1 (3,2*,0,2)
11. Jarosław Hampel - 8+1 (0,3,2*,3,0)
12. Matej Zagar - 12+2 (2*,2*,3,2,3)
13. Mikkel Michelsen - 13+1 (3,3,3,1*,3)
14. Wiktor Lampart - 4+1 (2*,1,1)
15. Wiktor Trofimow jr - 4 (3,0,1)
16. Oskar Bober - 0 (0)

PGG ROW Rybnik - 31 pkt.
1. Vaclav Milik - 6+3 (1*,1*,2,1,1*,0)
2. Adrian Miedziński (gość) - 5+1 (w,2,1*,2,-)
3. Andrzej Lebiediew - Z/Z
4. Siergiej Łogaczow - 2 (2,0,0,-,-)
5. Kacper Woryna - 3 (1,1,1,0,-)
6. Kamil Nowacki - 0 (0,0,0)
7. Mateusz Tudzież - 1 (1,0,0)
8. Robert Lambert - 14 (2,1,2,3,3,2,1)

Komentarze

Dodaj komentarz