pixabay.com
pixabay.com

W ubiegłą sobotę żorscy policjanci interweniowali w jednym z osiedlowych barów. Powodem było złamanie aktualnych obostrzeń przez właściciela lokalu, który mimo zakazu sprzedawał klientom piwo. Mężczyzna tłumaczył, że źle zinterpretował obowiązujące od tego dnia prawo. Twierdził, że nie miał świadomości by w przynależnym do baru ogródku piwnym nie można było prowadzić działalności stacjonarnej. Za swój czyn odpowie przed sądem.

Podczas, gdy policjanci rozmawiali z właścicielem lokalu w ogródku piwnym alkohol spożywało trzech mężczyzn. W pewnej chwili jeden z nich wszczął awanturę ze stróżami prawa i wymachując rękoma oraz używając słów nieprzyzwoitych zaczął wyrażać negatywne zdanie na temat obowiązującego prawa i rządzących. 63-latek podobnie, jak drugi z mężczyzn odmówił przyjęcia mandatu karnego, a po zakończeniu interwencji wybiegł z ogródka piwnego i pięściami uderzał o maskę nieoznakowanego radiowozu - czytamy w informacji prasowej Komendy Miejskiej Policji w Żorach. 

Agresywnego klienta doprowadzono do komendy, gdzie wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie. Mężczyzna został jednak ukarany czterema mandatami karnymi. 

Komentarze

Dodaj komentarz