www.sm.rybnik.pl
www.sm.rybnik.pl

Mimo akcji informacyjnych w sprawie smogu, który szczególnie jesienią daje się we znaki mieszkańcom regionu, nie wszyscy mieszańcy Rybnika ogrzewają domy właściwym paliwem. 

Zwłaszcza późnymi popołudniami powietrze nie zachęca do spacerów na zewnątrz. Za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest tzw. niska emisja. W większości przypadków gęsty dym wydobywający się z komina to nie oznaka spalanych substancji zabronionych, a efekt spalania dozwolonego i wszechobecnego w naszym regionie węgla. Wciąż dozwolone jest używanie kotłów pozaklasowych. Ten stan rzeczy ma się zmienić już za rok.

Wśród mieszkańców regionu wciąż znajdują się osoby, które za nic mają zdrowie innych, a także swojej rodziny i palą czym popadnie.

Tylko w ostatnią niedzielę rybniccy funkcjonariusze ujawnili dwa przypadki spalania płyt meblowych w dzielnicy Golejów i Ochojec. 

Na sprawców nałożono mandaty karne po 500 zł, najwyższe jakie przewidują obecnie obowiązujące przepisy.

Tłumaczenia sprawców wykroczeń były takie jak zawsze w tego typu przypadkach. „Myślałem, że płyta meblowa to też drewno” i „Nie wiedziałem, że spalanie płyt meblowych jest zabronione”. Tego typu tłumaczenia pozostawiamy bez komentarza - podkreślają rybniccy strażnicy miejscy.

W tym roku strażnicy miejscy z Rybnika przeprowadzili już ponad 500 kontroli i zapowiadają kolejne. 

Komentarze

Dodaj komentarz