Dominik Gajda / Cmentarz komunalny w Rybniku.
Dominik Gajda / Cmentarz komunalny w Rybniku.

Na cmentarzu komunalnym w Rybniku chowane będą szczątki dzieci martwo urodzonych, wcześniej ciała zostaną skremowane - ustaliła w czwartek rybnicka rada miasta. W skali roku jest około 300 takich przypadków. Koszt wybudowania pomnika i kwatery, a potem pochówków wyniesie 30 tysięcy złotych rocznie.

Z wnioskiem o dokonanie pochówku dzieci martwo urodzonych bądź poronionych we wczesnych etapach ciąży, których pochowania zrzekli się rodzice, zwrócił się do miasta Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3. Uzasadnienie dla stworzenia procedury pogrzebu dzieci martwo urodzonych wynika wprost z przepisów prawa, które odnoszą się do traktowania ciała osób zmarłych i szczątków ciała ludzkiego. 

Pochówki te będą organizowane na zgłoszenie wojewódzkiego szpitala minimum trzy razy w roku. Po dokonaniu zbiorowej kremacji zwłok, prochy dzieci martwo urodzonych, w zbiorowej urnie, będą składane do specjalnie wybudowanego Grobu Dzieci Utraconych na Cmentarzu Komunalnym w Rybniku. 

„Zwłoki dziecka martwo urodzonego, nawet maleńkiego, winny być otoczone należną czcią i szacunkiem. Właściwe postępowanie z tymi zwłokami jest podkreśleniem godności ludzkiej, ale też wyrazem współczucia i szacunku dla smutku rodziców, którzy utracili swoje dziecko. Grób Dzieci Utraconych może się stać miejscem zadumy i modlitwy także dla tych rodziców, którzy wcześniej utracili swoje dziecko i nie wiedzą, co stało się z jego cielesnymi szczątkami. Zaproponowane rozwiązanie sprawi, że wzrośnie uświadomienie społeczeństwa i dzieci pozostawionych bez pochówku będzie coraz mniej” - czytamy w uzasadnieniu uchwały.

- Będziemy się starali zaoferować pomoc psychologiczną rodzicom tych dzieci. W budynku byłej dermatologii działa stowarzyszenie Za wcześnie, które oferuje taką pomoc - powiedział wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski.

Radny Arkadiusz Szweda proponował, by przygotować ulotkę dla rodziców, by rodzice wiedzieli, że takie rozwiązanie będzie w mieście funkcjonować. Radny Andrzej Sączek pytał, czy chowane będą również płody po aborcjach. 
 

Komentarze

  • Sylwia 22 listopada 2020 07:50Brawo! Na reszcie ktoś pomyślał. Stracić dziecko jest to bardzo ciężkie przeżycie, a świadomość, że nie masz gdzie mu zapalić świeczki dręczy latami.

Dodaj komentarz