Brak umiejętności zarządzania wywołanym przez siebie kryzysem widać bardzo wyraźnie, gdyż nikt w naszym mieście nie ma już wątpliwości, że Piotr Kuczera to nie, jak miało być w założeniu, "rycerz na białym koniu", ale ten, co to "nie chciał być grabarzem rybnickiego sportu", ale "musiał".
Wszystko rozpoczęło się pewnego październikowego wieczoru, gdy na kolacji międzysektorowej, w której brali też udział przedstawiciele rybnickich mediów, jednemu z wiceprezydentów nieopatrznie "wymsknęło się", że w przyszłym roku nie będzie pieniędzy dla organizacji pozarządowych, m.in. na zadania takie jak sport czy kultura. Środowisko sportowe miało nadzieję, że to tylko "blef", ponieważ Piotr Kuczera nie wypowiadał się zbyt wiele na ten temat. Gdy w listopadzie przedstawiono jednak projekt budżetu na przyszły rok, próżno było w nim szukać pieniędzy na sport. Bez konsultacji, w zasadzie bez ostrzeżenia, z dnia na dzień przedstawiciele różnych klubów sportowych musieli nie tyle negocjować wysokość środków na sport, co walczyć już nawet nie o przetrwanie, a możliwość rozwoju dla dzieci i młodzieży. To, co miało jednak środowisko podzielić – skonsolidowało je. Wszystkie argumenty władz naszego miasta szybko były obalane: "w innych Miastach też nie ma środków na sport" – a są, "w innych miastach obcina się środki na sport" – a się nie obcina albo obcina nieznacznie.
W końcu, pod presją środowiska sportowego, mediów, rodziców, pieniądze na sport się znalazły. Czy jednak Prezydent od początku wiedział, że znajdzie pieniądze na sport? Czy chciał wejść w rolę "wybawiciela", który mimo kryzysu, "trudnego" budżetu, wygospodaruje środki na sport? Jeśli tak miało być, to coś jednak nie wyszło... W końcu nawet radni koalicji stwierdzili, że mogą nie poprzeć projektu budżetu, w którym nie będzie pieniędzy na sport. Prawdziwe mistrzostwo w kunktatorstwie... Czy obrana taktyka zarządzania poprzez kryzys się udała? Trudno powiedzieć. Wiadomo za to, że kolejny kryzys już na horyzoncie, bo przecież "komuś trzeba będzie zabrać".
Karol Szymura, radny Rady Miasta Rybnika
Komentarze