Archiwum Grzegorz Matusiak
Archiwum Grzegorz Matusiak

Jest Pan chyba jedynym śląskim posłem który regularnie podczas oficjalnych uroczystości prezentuje się w mundurze górniczym...

Dla mnie to honorowe wyróżnienie i zaszczyt na który zasłużyłem prawie 30-letnią pracą w kopalni i służbą w ratownictwie górniczym. Posłem się bywa, górnikiem zostaje się do końca życia. Dla mnie, podobnie jak dla mojego ojca, ten czarny mundur to symbol przynależności do górniczego stanu, wyraz tradycji , szczególnego uznania dla ciężkiej i odpowiedzialnej pracy.
 
W tym roku, przez koronawirusa nie będzie najważniejszej uroczystości, na którą górnicy ubierają mundury - tegoroczna Barbórka będzie miała wyjątkowo skromny charakter.

Tu nie chodzi o to, by od święta paradować w mundurze, ale by wiedzieć dlaczego mamy prawo go nosić i jakie wartości on symbolizuje. To właśnie teraz, w okresie pandemii, górnicy po raz kolejny potwierdzili jak bardzo zasługują na swoje mundury. To górnicze spółki pierwsze ruszyły służbie zdrowia z pomocą, kupując szpitalom niezbędny sprzęt taki jak np. respiratory czy kamery termowizyjne lub też sprzęt diagnostyczny. To górnicy w czasie największego nasilenia pandemii oddawali i oddają honorowo krew. Dziś wszyscy nawołujemy ozdrowieńców, by oddawali osocze. Górnicy robią to od pierwszej fali pandemii. Kto dziś pamięta, że to właśnie dzięki nim udało się wyprodukować pierwsze polskie lekarstwo na koronawirusa? Dziś, kiedy koncentrujemy się na obronie kolejnych miejsc pracy zagrożonych przez pandemię, górnicy robią swoje, czyli spieszą innym z pomocą - przykładem są ratownicy górniczy, którzy rozpoczynają służbę na oddziałach COVID-owych. Ten ostatni przykład, jako byłemu ratownikowi górniczemu, jest mi szczególnie bliski.
 
Tyle, że ostatnio górnictwo nie ma najlepszej prasy, a ton debaty jaka mu towarzyszy jest co najmniej mało przychylny dla branży i jej pracowników.

Ten ton jest co najmniej krzywdzący. Boli mnie, jak odziera się górników z zawodowej godności, na którą pracowały całe pokolenia. To, z czego słyną Ślązacy, to etos pracy, tak charakterystyczny dla tej profesji. To jeden z filarów tradycji regionu, ale górnictwo to dziś nie tylko tradycja. Dziś kopalnie to nowoczesne zakłady wydobywcze, w których na skalę przemysłową wdrażane są najnowocześniejsze technologie. Obecnie górnika z oskardem można spotkać już tylko na stronach książek Gustawa Morcinka. Niestety, stereotyp fizycznego robotnika bez kwalifikacji nadal pokutuje w kraju. W odbywającej się w Polsce publicznej debacie o przyszłości węgla nadal wielu zapomina, że węgiel to nie tylko wsad do pieca, ale także ważny surowiec chemiczny. Przykładem jest Jastrzębska Spółka Węglowa, wydobywająca węgiel koksujący bez którego nie byłoby stali na elektrownie wiatrakowe czy turbiny wodne, o fotowoltaice już nie wspominając. To węgiel, który przez Unię Europejską został zaliczony do grupy surowców o strategicznym znaczeniu dla unijnej gospodarki. Ta sama spółka górnicza rozwija technologie produkcji wodoru czy włókien węglowych z odpadów koksowych. Jak więc widać współczesne górnictwo nie jedno ma imię i nie taki górnik straszny jak go malują. RED
 

Komentarze

Dodaj komentarz