Arkadiusz Siwek/Rafał Szombierski (z lewej) jeszcze na żużlowym torze...
Arkadiusz Siwek/Rafał Szombierski (z lewej) jeszcze na żużlowym torze...

Dramat pani Beaty rozegrał się 24 marca tego roku. Pijany kierowca, były żużlowiec, wyprzedzał inne auto z dużą prędkością. Nie zauważył, że z przeciwka jedzie pani Beata. Czołowe zderzenie, kierowca ucieka z miejsca wypadku. Złapali go niedługo później. Miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. 

Rafał Szombierski wyraził skruchę. Napisał odręczny list, w którym przeprasza i chce naprawić winę.

- My, członkowie żużlowej rodziny, nie chcemy i przede wszystkim nie możemy nad tymi wydarzeniami przejść do porządku dziennego. Pani Beacie chcemy pomóc wrócić do pełnej sprawności, dlatego ogłaszamy licytację kewlaru, w którym Rafał Szombierski ścigał się na torze przy Gliwickiej 72 w barwach ROW-u. Rozpoczyna się ona 22 listopada i potrwa do 2 grudnia 2020 roku, a licytować będziemy na klubowym profilu na portalu społecznościowym Facebook. Zdobyte w ten sposób pieniądze zostaną wpłacone na szczytny cel w postaci opłacenia kolejnego turnusu rehabilitacji dla pokrzywdzonej. Wszystkich Państwa – kibiców i sympatyków żużla prosimy o pomoc w powrocie do pełnej sprawności pani Beacie - czytamy na oficjalnej stronie klubowej.

Licytacja kewlaru zakończyła się kwotą 2600 zł. Kewlar zakupił pan Mariusz, mieszkający na co dzień w Anglii. Środki trafiły już na konto poszkodowanej i zostaną przeznaczone na rehabilitację. 

Komentarze

Dodaj komentarz