MOK Żory Adam Polański
MOK Żory Adam Polański

Bardzo ciekawie zapowiada się ekspozycja pt. „W czerni i bieli” znanego fotografa Adama Polańskiego specjalizującego się w portretach. Smaczku dodaje fakt, że artysta spędził w Żorach pierwsze osiem lat swojego życia i do dzisiaj czuje się mocno związany z miastem.

Inauguracją wystawy będzie wernisaż, który odbędzie się 23 kwietnia w Miejskim Ośrodku Kultury z udziałem autora prac.

Dla osób interesujących się fotografią będzie to nie lada gratka.

Oto rozmowa z Adamem Polańskim

Przypadkiem natrafiliśmy na Pana profil na Instagramie https://www.instagram.com/polanski.a- pełen wspaniałych fotografii, i spotkała nas wielka niespodzianka kiedy okazało się, że pochodzi Pan z Żor! Mama pracowała na Fadomie, ojciec na kopalni Borynia. Może Pan zdradzić jak wyglądał żorski okres życia Państwa rodziny?
 

Tak zgadza się, to był dla mnie piękny czas dzieciństwa, Szkoła Podstawowa nr 4, gra z kolegami w schody, czy sanki na górce koło czołgu, którego już nie ma, oraz najsmaczniejsze szneki z glancem z ciastkarni koło górki.

Wiemy, że odwiedza Pan czasami nasze miasto. Które miejsca w szczególności są dla Pana ważne? Czy miasto z perspektywy czasu bardzo się zmieniło?

Tak bywam tam ostatnio nawet często, przyjeżdżam tam z sentymentu do tego miejsca, mieszkałem na os XXX lecia, teraz jest inna nazwa blok nr 8e/40. Zawsze patrzę w okno, idę pod szkołę oraz na plac gdzie był czołg, na którym uczyłem się jeździć na rowerze, kiedyś wydawał mi się taki ogromny, patrząc z perspektywy lat (mały ten placyk)

Co do zmian oczywiście, że są np. patrząc z okna widziałem osiedle Pstrowskiego, które dzieliło pole - teraz sklepy. Zmienił się rynek i kolory jest ich zdecydowanie więcej.

Dominującym tematem w Pana twórczości są portrety. Dlaczego akurat ten rodzaj fotografii upodobał Pan sobie najbardziej?

To tak przez czas ewoluowałem w fotografii jestem 30 lat, przechodziłem chyba każdy temat. Od robienia zdjęć imienin babci, po kwiaty, owady czy zdjęcia sportowe. W trakcie trwania studiów pojawił się w moich pracach człowiek i tak już zostało, staram się pokazać w jednym kadrze jego wnętrze. Portret to chyba jedna z trudniejszych dziedzin fotografii, gdzie trzeba w sposób delikatny wejść w dusze osoby przed aparatem, zbudować więź.

Bohaterami Pana zdjęć są w szczególności artyści, ludzie z pierwszych stron gazet. Jak wygląda taka współpraca? Czy z tymi sesjami związane są jakieś ciekawe historie?

Tak zgadza się, mam tą przyjemność spotykać na swojej drodze tych do których czasem trudniej się dostać, są to fajni normalni ludzie z którymi można porozmawiać na każde tematy, każdy z nich przychodząc do mnie, przychodzi ze swoja historią. Opowiadać można dużo, opowiem kilka anegdot w trakcie trwania wystawy.

Jest Pan organizatorem Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego „Portret prawdziwy”. Do ostatniej edycji zgłoszono ponad cztery tysiące prac. To także jedyny konkurs fotograficzny, który znalazł uznanie w oczach Jurka Owsiaka, gdyż prace konkursowe są licytowane w trakcie trwania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak będzie to wyglądać w tym roku? Jak zachęciłby Pan mieszkańców do udziału w licytacji prac konkursowych?

Tak to prawda. Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny „Portret Prawdziwy” to takie moje artystyczne dziecko, które po tylu latach żyje swoim życiem, pomyślałem kiedyś, że warto zaryzykować spróbować i udało się.

Tak to fakt jest to jedyny konkurs, który co roku licytuje Jurek Owsiak w trakcie trwania WOSP o którym głośno mówi, zawsze trafiają tam 32 nagrodzone fotografie, jest to bardzo miłe wyróżnienie dla tych osób, że te zdjęcia mogą pomóc potrzebującym. W tym roku jak zwykle zdjęcia zawiozłem porozmawiałem z Jurkiem, i co dalej? gramy do końca świata i jeden dzień dłużej.

Adam Polański

 Nauczyciel, fotograf, społecznik, radny rady miejskiej w Nowym Tomyślu. Instruktor nurkowania KDP/CMAS M2. Prawie 30 lat z aparatem, założyciel Nowotomyskiej grupy Fotograficznej Fotomyśl. Pomysłodawca i organizator Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego "Portret Prawdziwy”. Organizator międzynarodowych plenerów fotograficznych im. Andrzeja Bersza. Laureat wielu konkursów fotograficznych w Europie oraz poza jej granicami. Wystawiał zdjęcia w Kanadzie, USA,Brazylii, Argentynie, Francji, Niemczech, Danii, Czechach, Słowacji, Włoszech oraz w wielu Polskich miastach. Przed jego obiektywem stali: najważniejsi politycy kraju, aktorzy, muzycy oraz wielu innych. Dwukrotnie został wybrany człowiekiem roku w kategorii kultura Głosu Wielkopolskiego. Jako jedyny nowotomyślanin został uhonorowany medalem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za bezinteresowny wkład w pomoc naprawdę potrzebującym. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. 

Źródło: MOK Żory

Komentarze

Dodaj komentarz