„Mam około osiem tygodni, zostałem znaleziony na śmietniku w Wigilię. Trochę się bałem kiedy trafiłem do domu tymczasowego, bo tam króluje Bonifacy. Okazał się jednak świetnym kumplem do zabawy” - czytamy na stronie Fundacji
- Jest grzecznym kocim dzieckiem, je prawie wszystko, nawet gotowane warzywa. Sika do kuwety i uwielbia się przytulać, włącza mu się wtedy głośne burczenie – mówi Joanna Gąska z rybnickiej Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią.
Jak dodaje, kocię zostało znalezione w dużym, osiedlowym kontenerze na śmieci.
- Na pewno nie wpadło tam samo. Wcześniej ktoś uderzył malucha w głowę, miał obrażenie oka – opisuje pani Joanna.
Fundacja zgłosi to na policję. Mamy tu do czynienia z ewidentnym przestępstwem.
Komentarze