Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski.

Nie(stety) jak dotąd, tej zimy nie możemy narzekać na nadmiar śniegu. Jeśli biały puch pojawi się już na ulicach naszego regionu, to jednak nie pozostaje z nami na długo. Inaczej jest w Beskidzie Śląskim i Beskidzie Małym, gdzie w wielu miejscach zima trwa na całego.

Sanki? A może górski spacer? Gdzie wybrać się w Beskidy?

Wycieczka do Wisły - wejście na Stożek Wielki (978 m n.p.m.) - czas przejścia 4 godz. 30 min. - trasa 13,5 km.

  • Dojazd samochodem do Wisły Kopydło, parking przy ul. Siglanów - czas przejazdu z Rybnika: ok. 1 godz. 10 min. 
  • Dojazd pociągiem do stacji Wisły Dziechcianka - czas przejazdu z Rybnika: ok. 1 godz. 22 min. Pociąg kursuje z Gliwic przez Knurów, Leszczyny, Rybnik i Żory - tylko w weekendy i święta. Odjazd z Rybnika: 7:40, powrót z Wisły Dziechcianka: 18:43.  Sprawdź rozkład. Wybierając się w podróż z dziećmi, warto skorzystać z biletów rodzinnych!

Trasę rozpoczynamy idąc niebieskim szlakiem. Po nieco ponad dwóch godzinach od rozpoczęcia spaceru dochodzimy pod Mały Stożek, gdzie krzyżuje się kilka szlaków pieszych. Po kolejnych 40 minutach docieramy na Wielki Stożek i chwilę później do schroniska PTTK. Tu możemy odpocząć i podziwiać niezwykłe, zimowe widoki. Możemy także skorzystać z oferty schroniska, jednak obecnie, tylko w opcji na wynos. Wrócić możemy tą samą trasą, jednak mijając Kobyłę Sałasz warto skierować się na żółty szlak. Po niespełna dwóch godzinach będziemy już na dole. 

Na początku szlaku (tuż przy wyciągu narciarskim) nie brakuje także amatorów jazdy na sankach i ślizgach, najczęściej w formie jabłuszek. To dobra alternatywa szczególnie dla najmłodszych. 

Wycieczka na Górę Żar - z ogniskiem! (761 m n.p.m.) - czas przejścia 4 godz. - trasa 11,5 km.

  • Dojazd samochodem do miejscowości Porąbka, parking przy ul. Smrekowej - czas przejazdu z Rybnika: ok. 1 godz. 10 min. Samochodem możemy także dojechać niemal na sam szczyt (ul. Górska), drogą asfaltową. Polecamy jednak trasę spacerową. Warto także zabrać prowiant na ognisko (oraz drewno, by je rozpalić).

Trasę rozpoczynamy w centrum miejscowości Porąbka. Po kilku minutach asfaltowej drogi dojdziemy do skraju lasu, gdzie kierujemy się żółtym szlakiem. Początek trasy jest dość stromy, jednak wyżej trasa jest już przyjemniejsza. Po niemal 2 godzinach trasy dojdziemy do szczytu Kiczera (827 m n.p.m.), który będzie najwyższym punktem na trasie. Warto w tym miejscu zatrzymać się na dłuższą chwilę i podziwiać okoliczne, zaśnieżone szczyty. W tym miejscu możemy także rozpalić ognisko, ponieważ znajdziemy tu specjalnie przygotowane palenisko. Osłonimy się także przed wiatrem w pobliskiej wiacie. Nie trzeba być specjalnie przygotowanym, gdyż najczęściej spotkamy tu inne osoby, które rozpaliły ogień przed nami. 

Po chwili odpoczynku, czerwonym szlakiem możemy kierować się dalej. Po 40 minutach dojdziemy na Górę Żar, gdzie najprawdopodobniej spotkamy znaczne grono osób, zjeżdżających na sankach i ślizgach. Trasę możemy kontynuować czerwonym szlakiem i po nieco ponad godzinie znajdziemy się na dole. 

Wybierając się w góry warto wcześniej odpowiednio się przygotować. Zadbajmy o ciepłe ubrania oraz pożywienie. 

Co jednak z jazdą po stokach narciarskich na sankach?

- Stoki narciarskie są zamknięte i nie można z nich korzystać bez względu na to, czy chodzi o narty, czy sanki – powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Gdzie jeszcze warto się wybrać? Sprawdź już jutro! 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz