Pierwsze spotkanie odbędzie się już dziś o godzinie 17:30. Mecz odbędzie się na wyjeździe, w ramach zaległej 9. kolejki PlusLigi.
Dwie przegrane z rzędu nie wpłynęły negatywnie na jastrzębian.
– Myślę, że nawet pomimo tych dwóch wcześniejszych porażek, wciąż byliśmy na właściwych torach. Przecież już w meczu z Warszawą przez dwa i pół setach potrafiliśmy grać na najwyższym poziomie. Potem trochę to się zmieniło. Ostatecznie zanotowaliśmy dwie przegrane z rzędu. W Nysie było duże rozczarowanie, z Warszawie mieliśmy świetny start, a później nas zastopowało. Ale w Bełchatowie udowodniliśmy, że jak się rozkręcimy i złapiemy swój rytm, to prezentujemy siatkówkę na najwyższym poziomie – uważa Luke Reynolds, trener Jastrzębskiego Węgla.
Czy siatkarze Jastrzębskiego Węgla powrócili do wygrywania na dobre?
- Wiadomo, że słowa trzeba potwierdzić na boisku, ale myślę, że każdy z nas wyciągnął wnioski z tych dwóch naszych meczów, które potoczyły się nie po naszej myśli. Możemy sobie mówić różne rzeczy, ale najważniejsze jest, by pokazać to potem na placu gry - podkreślił Jakub Bucki.
Jakie będą spotkania z AZS-em Olsztyn?
- Wydaje mi się, że olsztynianie ostatnio grają trochę lepiej, natomiast liczę, że wrócimy z Olsztyna z trzema punktami, a potem powtórzymy ten wynik u siebie. Niemniej, mam świadomość, że będzie ciężko – wskazuje Bucki.
Drugie spotkanie z AZS-em Olsztyn odbędzie się 23 stycznia, o godzinie 14:45.
Komentarze