Protesty kobiet rozpoczęły się już w październiku ubiegłego roku. Przez wiele dni protestujący pojawiali się w Raciborzu, Rybniku, Knurowie, Wodzisławiu Śląskim czy Żorach. W wielu z nich brało udział kilkaset,a nawet kilka tysięcy osób. Przeczytaj także: Gorąco podczas protestu w Rybniku.
Dziś protestujący, choć w znacznie mniejszej liczbie pojawili się na rybnickim rynku.
- Dzisiaj spotykamy się na rynku wiadomo dlaczego. To nie jest dla nas wyrok. My będziemy dalej walczyć. Będą lekarze, którzy będą nam pomagać, a my będziemy pomagać im - mogliśmy usłyszeć podczas dzisiejszego protestu.
Kobiety zapowiadają, że będą walczyły dalej. Zdaniem jednej z uczestniczek protestu, dzisiejsza publikacja wyroku to tylko przykrywka.
- Koniec piekła kobiet! Mamy dość zakłamania tego rządu, który teraz kolejny raz kobiety wyciąga na ulice, żeby robić przykrywki pod to co się dzieje w całym kraju. Przykrywają to co dzieje się ze szczepionkami, to co dzieje się z przedsiębiorcami - dodała jedna z protestujących kobiet.
Kobiety chcą legalnej aborcji.
- My chcemy legalnej aborcji dostępnej dla każdego. Nikt nikomu nie będzie jej narzucać, każdy niech decyduje o sobie. To jest nasze prawo do decydowania - dodała jedna z protestujących.
Będą kolejne protesty? Najprawdopodobniej tak.
- Będziemy wychodzić tak długo, aż wywalczymy nasze prawo do bycia i decydowania o sobie. W Rybniku jest tyle kobiet - wierzę, że będzie nas wychodziło coraz więcej. Już raz udowodniliśmy, że wyszło nas bardzo dużo. Kobiety są wkurzone - słyszeliśmy dziś wieczorem.
Zobacz także galerię z protestów kobiet, które miały miejsce w październiku ubiegłego roku.
Komentarze