Pixabay Pies został skrzywdzony, a 50-latek zmarł      
Pixabay Pies został skrzywdzony, a 50-latek zmarł      

To wydaje się nieprawdopodobne, ale zdarzyło się w Czerwionce-Leszczynach. 50-latek zmarł po seksie z psem rasy amstaf – ustalił 'Fakt”. Nie przyniosła skutku reanimacja, prokurator zarządził sekcję zwłok.

- Do zdarzenia doszło 21 stycznia. Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 10.56. Psa oddano pod opiekę innych osób – mówi aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku.

Jak dodaje, 50-latek umówił się z właścicielem psa na wykonanie czynności seksualnych ze... zwierzęciem.

- Z relacji właściciela psa wynika, że znacznie wcześniej umieścił w internecie informację, że udostępni psa do wykonania z nim innych czynności seksualnych. Zgłosił się 50-latek – wskazuje rzeczniczka. 

Właścicielem amstafa jest 37-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego. Usłyszał zarzut znęcania się nad własnym psem, w ten sposób, że wielokrotnie obcował z nim płciowo. Drugi zarzut dotyczy udostępnienia psa w celu dokonania z nim czynności seksualnej. 

Zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz podkreśla, że w swojej zawodowej praktyce nigdy nie spotkała się z podobnym zachowaniem człowieka. Zboczenie to ma swoja nazwę - zoofilia. 

- Pojawiają się sprawy dotyczące posiadania czy rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem zwierząt. Bywają takie zdarzenia. Tutaj mamy inne przestępstwo wynikajace ze złamania ustawy o ochronie zwierząt. Jednym z punktów jest wykorzystywanie, w tym przypadku psa, w celach seksualnych, za co grozi do trzech lat więzienia – mówi pani prokurator.

Mężczyzna zmarł po czynności seksualnej z udziałem zwierzęcia. Poszedł do łazienki, gdzie znalazł go właściciel psa.     

Prokurator zastosował wobec 37-latka dozór policji, musi systematycznie meldować się w komisariacie. Nie może też dalej opiekować się tym psem.  

- Zwierzę przebywało w innym miejscu niż miejsce zamieszkania podejrzanego. On tylko dochodził do swojego psa. Mężczyzna zostanie przebadany przez biegłych pod kątem preferencji seksualnych - zaznacza prokurator Pawela-Szendzielorz.  
 

Komentarze

Dodaj komentarz