Dominik Gajda / Archiwum.
Dominik Gajda / Archiwum.

Nie milkną echa po próbie odwołania przewodniczącego rady miasta Dezyderiusza Szwagrzaka, a na horyzoncie widać kolejne emocje. Tym razem to sami mieszkańcy zapowiadają protest, który wycelowany zostanie przeciwko władzom Wodzisławia Śląskiego. Dlaczego?

Przeczytaj także: Wojna w wodzisławskim samorządzie (NOWE FAKTY).

- Mieszkańcy Wodzisławia mają już dość. Jest tyle sytuacji i rzeczy w Wodzisławiu, które utrudniają życie mieszkańcom i tym się nikt na dzień dzisiejszy nie interesuje. Radni zajmują się całkowicie innymi rzeczami, niż samymi mieszkańcami. Podobnie jest z prezydentem miasta, który zajmuje się odwołaniem przewodniczącego rady miasta, a nie problemami mieszkańców - mówi w rozmowie z nami Grzegorz Grabowski, jeden z inicjatorów protestu.

Nasz rozmówca wskazuje, że władze miasta nie rozmawiają i nie konsultują się z mieszkańcami, w istotnych dla nich sprawach.

- Chcemy zorganizować protest mieszkańców Wodzisławia, powiedzieć, że mamy tego dość i nie chcemy takich gierek, jakie obecnie mają miejsce. Po pierwsze powinni nas mieszkańców wysłuchać i z nami się skonsultować, a ewentualnie później cokolwiek robić - dodaje.

W styczniu, część mieszkańców Wodzisławia Śląskiego protestowała w sprawie planowanych podwyżek czynszów. Próby wyjaśnień przyczyn podwyżek przez Zastępcę Prezydenta Miasta Izabelę Kalinowską, nie zadowoliły mieszkańców, którzy podpisali się pod petycją skierowaną do prezydenta Mieczysława Kiecy. Już wtedy mieszkańcy zapowiadali, że nie złożą broni i będą dalej protestować. 

Przeczytaj także: Nie pozwolimy na podwyżki czynszów!

Niewątpliwie ostatnim protestem osiągnięto jeden z celów. Do inicjatora petycji Grzegorza Grabowskiego, zgłosili się inni mieszkańcy Wodzisławia, którym także nie podoba się działanie władz miasta.

- Protest będzie dotyczył spraw wszystkich mieszkańców Wodzisławia. Po ostatniej akcji protestacyjnej odezwało się do mnie multum osób z różnych krańców Wodzisławia Śląskiego. Albo władze miasta się w porę obudzą, albo będziemy walczyć dalej. Tak dalej być nie może - mówi Grzegorz Grabowski.

Jak potwierdza nasz rozmówca, wściekłych na działalność władz miasta mieszkańców nie brakuje. Mieszkańcy mają dość urzędowych przepychanek, na czym cierpią wodzisławianie.

 

Protest odbędzie się najpewniej pod koniec marca. Wtedy też mieszkańcy mają spotkać się na wodzisławskim rynku i wspólnie powiedzieć "nie" obecnej sytuacji w mieście. 

-  Najprawdopodobniej będziemy protestować pod koniec marca i najpewniej spotkamy się na wodzisławskim rynku. Zachęcamy wszystkich mieszkańców do śledzenia tego co obecnie się dzieje - dodaje Grzegorz Grabowski.

Szczegóły dotyczące protestu mieszkańców w Wodzisławiu Śląskim poznamy już niebawem. Jak zapowiada Grzegorz Grabowski, mieszkańcy tym razem nie dadzą za wygraną. Zachęca także wszystkich mieszkańców, do wzięcia udziału w wydarzeniu i tym samym pokazaniu, że urzędnicy są dla mieszkańców. Nie odwrotnie.

Komentarze

Dodaj komentarz