Krzysztof Jaroch: Zupa z groszku

Jedną z zup, która zdecydowanie głaszcze moje podniebienie, jest krem z groszku. Oprócz samego smaku pociąga mnie również jego wiosenno-zielony kolor i względna łatwość przygotowania tego dania. Elementem dopełniającym kulinarno-wizualne doznania są dla mnie ziołowe grzanki. W jesienno-zimowych miesiącach kolor groszkowej zupy zdecydowanie kontrastuje z panującą za moim oknem smogową rzeczywistością.

 

Ostatnio prasa doniosła, że problem może mieć inny groszek, nie zielony. Na cenzurowanym znalazł się tak zwany ekogroszek. Wielki Słownik Języka Polskiego podaje, że jest to "ekologiczne paliwo mające kształt granulek, produkowane z węgla kamiennego i stosowane w specjalnych piecach, dzięki czemu ogranicza się emisję szkodliwych substancji". Natomiast środowiska ekologów biją na alarm, żeby z nazwy tego popularnego u nas paliwa stałego usunąć przedrostek "eko". Nalegają też na autorów informacji o produkcie, żeby nie wprowadzali konsumentów w błąd, wychwalając jego prośrodowiskowe zalety. Domagają się, aby dystrybutorzy tego opału zrezygnowali z sugestywnych opakowań oznaczonych na zielono lub motywami przyrodniczymi.

 

Okazuje się, że stosowanie "zielonego marketingu" może wprowadzać użytkowników ekogroszku w błąd. Po przeprowadzonych przez sondażownię Kantar badaniach okazało się, że prawie połowa ogrzewających się tym paliwem wierzy, że jest ono przyjazne dla środowiska. Naukowcy z Politechniki Warszawskiej stwierdzili natomiast, że spalając ekogroszek w warunkach zbliżonych do domowych dochodzi do przekroczenia norm emisji szkodliwych substancji w powietrzu, którym oddychamy. Producenci węgla twierdzą jednak, że ich produkty spełniają wszelkie formalne i jakościowe normy, a używanie ekogroszku jest zdecydowanie bardziej "eko" niż innych rodzajów węgla opałowego. Kwestionują też przedstawiane wyniki badań. Sprawą zajmuje się obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Swoje stanowisko przedstawi też z pewnością Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

 

W okresie polskiej transformacji energetycznej ekogroszek jest dla wielu paliwem optymalnym, zwłaszcza na Górnym Śląsku. Biorąc pod uwagę fakt wpisania programu Czyste powietrze do współfinansowanego z pieniędzy unijnych Krajowego Planu Odbudowy wiadomo, że kotły na ekogroszek nadal będą stanowić część jego dofinansowania. Ale dobrze, że w tym roku kończy się czas starych "kopciuchów", bo jedząc mój krem z groszku nie chcę przyprawiać go tym, co serwują mi dziś miejscowe kominy.

Krzysztof Jaroch, menedżer kultury, politolog, przewodniczący zarządu dzielnicy Zebrzydowice w Rybniku

Komentarze

Dodaj komentarz