Dominik Gajda / Archiwum.
Dominik Gajda / Archiwum.

Jak podało dziś Radio 90, rybnicki klub Face2Face miał otrzymać dwie kary po 30 tysięcy złotych. Na razie jednak nie ma w tej sprawie oficjalnej informacji.

- Dwie decyzje na klub Face2Face w wysokości dwukrotnie 30 000 zł, jedna dotyczy prowadzenia działalności gastronomicznej po mimo zakazu i obostrzeń, druga za organizowanie zabaw tanecznych, bez zabezpieczenia i dystansów społecznych, co może być przyczyną szerzenia się chorób, czyli covidu - informował w Radiu 90 Grzegorz Chudzik, Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Wcześniej jednak, właściciele lokalu opublikowali informację, z której wynikało, że sanepid umorzył postępowanie administracyjne. Okazało się, że wobec klubu toczyły się łącznie trzy postępowania. Współwłaścicielka klubu jest zdziwiona sytuacją, w której o rzekomej karze dowiaduje się z mediów. 

- Jedno postępowanie zostało umorzone, dwa są w toku. Z jednego postępowania mielibyśmy dostać dwie kary, co wydaje się totalnym nieporozumieniem co się dzieje. Na ten moment nie dostaliśmy żadnych dokumentów - mówiła w rozmowie z nami Sandra Konieczny.

- Nie wiedziałem, że dowiemy się o tym z mediów. Z kolei jeden z dziennikarzy, który tworzy materiał o Face2Face otrzymał zupełnie inną informację z sanepidu. Była to informacja, o której wszyscy wiemy, że postępowanie dalej się toczy - mówił podczas dzisiejszego live'a Marcin Koza, właściciel klubu.

Właściciele klubu już zapowiedzieli, że będą odwoływali się od ewentualnych decyzji o karach.

Wczoraj kontaktowaliśmy się w sprawie umorzenia postępowania administracyjnego z rzecznikiem WSSE w Katowicach. Otrzymaliśmy odpowiedź, z prośbą o skierowanie pytania e-mailem. Czekamy więc na oficjalną informację z sanepidu. Do sprawy wrócimy niebawem.

Klub można wesprzeć wpłacając kwoty na zrzutkę: https://zrzutka.pl/bu78ak

info: Radio90.

Komentarze

Dodaj komentarz