Psina przebywała w fatalnych warunkach. Kiedy mundurowi weszli na podwórze, na którym się znajdowała, była przemarznięta, brudna, odwodniona i wygłodzona. Jak określił weterynarz, jej stan zdrowia był krytyczny. W dniu interwencji ważyła zaledwie 10 kg, czyli o połowę mniej niż powinna.
- Była tak chuda, że wystające kości w okolicy miednicy przebiły jej skórę. Zwierzę tego samego dnia trafiło do kliniki weterynaryjnej, a po kilku dniach do schroniska "Fauna" w Rudzie Śląskiej, gdzie obecnie przebywa i gdzie nadal oczekuje na nowy, kochający dom – zaznacza młodsza aspirant Ewa Sikora, oficer prasowa policji w Mikołowie.
Kiedy towarzystwo opieki nad zwierzętami walczyło o każdy lepszy dzień dla Fionki, mundurowi z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą wyjaśniali okoliczności zaniedbania psa oraz ustalali osobę odpowiedzialną za ten okrutny czyn.
- Wszczęto postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzaną jest 19-letnia mieszkanka Orzesza, która pod koniec lutego usłyszała w tej sprawie zarzuty. Nie przyznaje się jednak do czynu, twierdząc, że do zaniedbania psa przyczynił się poprzedni właściciel – informuje rzeczniczka.
W ubiegłym tygodniu policjanci zakończyli dochodzenie, a materiały z wnioskiem o skierowanie aktu oskarżenia do sądu, trafiły do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.
Komentarze