Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski.

Przygotowane przez pana Dariusza budki dla miejscowych kotów pozwalają im przetrwać zimę w cieple. Mimo, że wyglądają prowizorycznie, zostały przez niego odpowiednio ocieplone, dzięki czemu zwierzęta mają tu sucho i w spokoju mogą się schronić. Jest ich kilka. Znajdziemy je między innymi przy ulicy Mglistej czy św. Maksymiliana. Pan Dariusz odwiedza je niemal codziennie. Mimo, że mężczyzna nie może liczyć na wsparcie wielu osób, z własnych środków pokrywa koszty jedzenia. W miarę potrzeb współpracuje jednak z rybnickimi fundacjami.

- Obecnie zajmuje się kilkunastoma kotami. Zwierzęta te zostały wysterylizowane i wtedy gdy tego wymagają, są odpowiednio leczone. - Bezdomnymi kotami zajmowała się już moja mama. Na początku była tu tylko jedna budka. Później pojawiły się kolejne, są także te, opatrzone logo Rybnika - mówi Pan Dariusz.

Bywa, że niektórzy nie rozumieją jego pomocy bezdomnym zwierzętom. Mimo to, Pan Dariusz się nie poddaje i nadal pomaga kotom.

 - Zdarzały się sytuacje, że budki były przestawione. Jedna wylądowała pod śmietnikiem. Innym razem ktoś włożył ręcznik do środka, przez co kot nie mógł do niej wejść - ubolewa mężczyzna. 

Gdy Pan Dariusz odwiedza zwierzęta, często spotyka się także z widokiem pozostawionego chleba lub kości, które leżą na trawnikach lub w pobliżu jego budek. Jak podkreśla, to zły nawyk, który nie powinien mieć miejsca. 

- Jestem za tym, żeby pomagać, ale należy robić to z głową. Ludzi trzeba przede wszystkim edukować. Często bowiem podrzucają zwierzętom skórki z cytrusów, surowe obierki z ziemniaków czy chleb. Trzeba pomagać wtedy, kiedy jest konieczność, ale co najważniejsze nie wyrzucać śmieci, które tylko zaszkodzą zwierzętom. Obserwuję też, że coś, co można byłoby przeznaczyć dla zwierząt, ląduje z kolei w śmietniku. Na przykład nutrie bardzo lubią zieleninę: liście rzodkiewki czy liście kalafiora. To często wyrzucamy, a zwierzęta bardzo to lubią - podkreśla Pan Dariusz.

Przykład mieszkańca Rybnickiej Kuźni pokazuje, że warto pomagać bezdomnym zwierzętom, lecz trzeba to robić z głową. Najlepszą zapłatą za to będzie ich wdzięczność, którą na każdym kroku okazują panu Dariuszowi.

 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

  • Anka <3 25 kwietnia 2021 10:24Panie Dariuszu kocham Pana i wszystkich karmicieli. Sama karmię koty wolnożyjące i wiem z czym trzeba borykać się w codzienności. Proszę nie zwracać uwagi na głupie komentarze, to brak odpowiedniej edukacji i ematii na krzywdę bezbronnych istot. Jestem z Panem i życzę dużo zdrowia, i wsparcia od dobrych ludzi.
  • Obserwator Do Mario 21 kwietnia 2021 23:15A kim ty jesteś żeby w taki sposób oceniać ?.Czy znasz tego człowieka ?,czy zamieniłeś z nim choć jedno słowo ?.Nie wiem ale nie dorastasz mu nawet do pięt ,w wiedzy którą posiada w sposobie wysławiania się i wypowiadania i empatii jaką posiada do zwierząt .Gdybyś nie zauważył "mały"człowieczku ,pusty dzbanie to Pan Darek w tym artykule nie narzuca nikomu swojej filozofii życia i o nic nie prosi .Więc bądż łaskaw ,jeżeli nie pomagasz to nie przeszkadzaj bo niczego dobrego nie wnosisz pisząc tak durny i prymitywny komentarz .Cóż można więcej powiedzieć jedynie tylko współczuć najbliższym i otoczeniu takiego trutnia .
  • Mario Kto karmi rybnickie zwierzęta? 21 kwietnia 2021 22:02No kto? Ktoś kto ma wyższe wykrztałcenie (zazwyczaj), osoby z długimi włosami, czasami studenci, i osoby o słabym ego a przede wszystkim bogaci. Jeżeli chodzi o gatunki zwierząt (szczególnie te zagrożone), no to rozumiem. Niestety... niech mi nikt nie mówi, że ktoś znajdzie zabłąkaną mrówkę i weźmie ją do domu, bo dzieje się jej krzywda. Dlaczego kot a nie pies albo mysz a może bezdomny szczur? Ja kocham i uwielbiam zwierzęta (mam 5 kotów, 2 psy , rybki i 16 chomików) ale nigdy nie będę udawał, że chronię zwierzęta których nie mam. A robić z tego sensację na miarę czy to tygodnika czy innej prasy? To tylko chodzi o 2 aspekty. Albo sława w lokalnej gazecie na początek albo kasa ze zbiórek na te zwierzątka. Dalej to już jakoś będzie. Ubierz okulary, zapuść długie włosy, powiedz,że lubisz zwierzątka i już jesteś rozpoznawalny a może i kasę dają.

Dodaj komentarz