Ireneusz Stajer, Adrian Karpeta
Bandyta oddał cztery strzały. Reanimacja zakończyła się niepowodzeniem, 43 latek zginął na służbie. Partner Michała Kędzierskiego postrzelił Radosława Ś. w udo, który trafił do szpitala w Rybniku.
Kryminalni przesłuchali wczoraj podejrzanego. Jak poinformowała na briefingu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, zostaną mu przedstawione trzy zarzuty: pierwszy - zabójstwa funkcjonariusza policji w trakcie pełnienia obowiązków służbowych; drugi - usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji oraz trzeci zarzut nielegalnego posiadania znacznych ilości broni, a także amunicji - dodała rzecznik.
Dziś sąd zdecyduje też o umieszczeniu zabójcy policjanta w areszcie śledczym. Posiedzenie odbędzie się w szpitalu, gdzie leży mężczyzna.
Radosława Ś. pilnuje na oddziale trzech policjantów. Dzisiaj przed południem rzeczniczka rybnickiej policji była na miejscu, by sfotografować mordercę.
- Ten człowiek nie okazuje żadnej skruchy... - powiedział nam nieoficjalnie jeden z policjantów, który miał kontakt z zabójcą.
Jutro w Raciborzu przy ulicy Ocickiej (cmentarz Jeruzalem) odbędzie się pogrzeb o charakterze państwowym, zmarłego tragicznie na służbie młodszego aspiranta Michała Kędzierskiego.
Komentarze