Oprócz jastrzębskich wywiadowców mieście krążą patrole Kompanii Wzmocnienia z Oddziałów Prewencji KWP w Katowicach. W poniedziałek ulicami Jastrzębia jeździły trzy nieoznakowane radiowozy.
- Około godziny 20 na osiedlu Staszica policjanci zauważyli opla z czterema młodymi mężczyznami. Kierowca na widok zbliżającego się samochodu gwałtownie ruszył. Stróże prawa uznali, że coś jest nie tak. Ludzie w uciekającym oplu zaczęli nerwowo się rozglądać – opisuje aspirant Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej komendy.
Radiowóz był jednak szybszy i pojazd zatrzymano. W trakcie legitymowania młodzieńców policjanci z Katowic wyczuli specyficzny zapach marihuany. Narkotyk miał przy sobie 21-letni pasażer.
- W tym samym czasie po Zdroju krążył inny patrol z policyjnymi wywiadowcami z Katowic. Tuż po 21 trzem sierżantom wpadł w oko także opel, jadący z dużą prędkością. Podróżowało nim trzech mężczyzn. Po zatrzymaniu okazało się, że 35-letni pasażer miał przy sobie środki narkotyczne – informuje rzeczniczka.
Mężczyźni zostali zatrzymani i dzisiaj usłyszą zarzuty posiadania środków zabronionych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Komentarze