Policja.pl
Policja.pl

W niedzielę 23 maja, około 23.00 dyżurny chorzowskiej komendy został poinformowany przez zgłaszającą o tym, że 14-letnia mieszkanka miasta została zgwałcona przez nieznanego jej mężczyznę. Sprawą zajęli się kryminalni z chorzowskiej komendy.

Jak ustalili śledczy, w niedzielę po południu 14-latka spotkała się z poznanym na jednym z portali społecznościowych mężczyzną. Następnie razem wybrali się na przejażdżkę jego samochodem. W pewnym momencie 23-latek zjechał w ustronne miejsce i zmusił małoletnią do obcowania płciowego. Po powrocie do domu pokrzywdzona opowiedziała o wszystkim swoim opiekunom, a ci niezwłocznie powiadomili policję.

Pomimo niewielu informacji, jakie posiadała małoletnia na temat sprawcy, już w niespełna dobę został on namierzony przez chorzowskich kryminalnych. Sprawcą okazał się 23-letni mieszkaniec Rzeszowa. Informacja ta niezwłocznie trafiła do rzeszowskiej komendy. Dzięki współpracy z tamtejszymi policjantami, w niespełna dobę sprawca został zatrzymany.

Prokuratura postawiła zarzuty, sąd odmówił jego aresztowania.

Jak podaje Radio ZET, prokuratura postawiła 23-latkowi zarzuty doprowadzenia 14-latki do innej czynności seksualnej i gwałtu. Sąd odmówił aresztowania mężczyzny, nie zastosował też żadnego innego środka zapobiegawczego – powiedział w piątek szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Cezary Golik. Sąd w Chorzowie uznał, że nie ma pewności, że to właśnie podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu.

- Nie podzielamy tej oceny sądu. Myślę, że po weekendzie będzie wystosowane zażalenie na tę decyzję. Mamy na to siedem dni, prokurator pracuje nad treścią zażalenia - mówił Cezary Golik, szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. 

Jeśli ustalenia kryminalnych potwierdzą się, za to przestępstwo mężczyźnie grozi nawet 15-letni pobyt w więzieniu.

 

Źródło: PAP, Radio ZET.

Komentarze

Dodaj komentarz