Zdjęcie: Dominik Gajda
Zdjęcie: Dominik Gajda

Niestety, podopieczne Krzysztofa Klonka zajęły ostatnie miejsce w ligowej tabeli i musiały pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową. Ostatnim rywalem TS ROW-u była ekipa AZS-u UJ z Krakowa. Przyjezdne, które przez cały sezon znajdowały się w środku tabeli, okazały się dużo bardziej skuteczne i pewnie wygrały na stadionie Rymera 4:0.

Zespół z Rybnika w całych rozgrywkach zdobył zaledwie cztery punkty, wygrywając jeden mecz i jeden remisując. To nie mogło wystarczyć na utrzymanie w ekstralidze i kolejny sezon rybniczanki spędzą w I lidze. Jak usłyszeliśmy w rybnickim klubie, celem na przyszłe rozgrywki będzie walka o powrót do elity. 

 

- Wierzyliśmy, że powalczymy z Krakowem jak równy z równym. Niestety, strata bramki na 2:0 podcięła nam skrzydła. Przyjezdne dominowały w tym spotkaniu, my staraliśmy się skupiać na obronie i szukać okazji do kontrataków. Cały sezon trzeba uznać za słaby. Ja sam widzę, że popełniłem sporo błędów. Cieszę się, że dostałem kolejną szansę i będą prowadził tę drużynę w I lidze. Jestem przekonany, że napiszemy nowy rozdział historii TS ROW i będzie on dużo bardziej optymistyczny niż to, co wydarzyło się w tym sezonie. Będziemy chcieli stworzyć drużynę złożoną z ambitnych piłkarek, które będą miały marzenia - powiedział Krzysztof Klonek, trener TS ROW.

Marek Pietras

Komentarze

Dodaj komentarz