Piotr Masłowski: M jak Marta

Chciałem zachować ten obrazek na zawsze, dla siebie, ale jeszcze bardziej dla niej. I wiem, że nadużyłem jej prawa do swojego wizerunku, a ten felieton pewnie spowoduje, że znowu zawarczy na mnie jak piesek. Bo psy to jest to, co kocha najbardziej na świecie. 

Nie jest łatwo być ojcem dorastającej córki. Trudno jest być ojcem wysokiej blond-nastolatki na wczasach w Albanii, oj trudno. Tym bardziej to wszystko nie jest łatwe, kiedy córka nie mieszka z tobą. To efekt rozpadu małżeństwa pomiędzy mną i mamą Marty i Roberta. Po co ja wypisuję takie rzeczy? Dane GUS-u informują, że w 2020 roku zawarto 145 tysięcy małżeństw, w tym samym roku rozwiodło się ponad 50 tysięcy par! Ja swoje dzieciaki kocham i kochać nie przestanę i niczego w tym nie zmienia mój stan cywilny. Żyjemy w kraju, w którym tysiące ludzie angażuje się w kolejne związki, ma prawo do szczęścia, a jest to traktowane jak temat tabu. Temat, którego nie należy poruszać, bo to wstyd czy coś tam. Właśnie dlatego o tym mówię, bo wstyd powinno być tak łatwo przyklejającym łatki.

Widziałem ostatnio film dokumentalny o tym, jak funkcjonuje pamięć ludzka. Naukowcy zrobili 14-latkom test, w którym pytali o upodobania, relacje z rodzicami, stosunek do świata. Po 10 latach test powtórzono z prośbą o odtworzenie swoich odpowiedzi sprzed dekady. Wynik był zaskakujący. Liczba prawidłowych odpowiedzi była na poziomie losowym. Zdecydowana większość z nas wspomnienia modyfikuje i modeluje tak, że mają one bardziej charakter opowieści, niż realnych wydarzeń.  Dlatego właśnie piszę ten tekst, żeby utrwalić to co dobre. 

W dniu, kiedy ten felieton ukaże się drukiem, Marta obchodzi czternaste urodziny. Chciałbym córuś, żebyś miała dowód na to, że relacja pomiędzy nami jest fajna. Pomimo tego, że oboje mamy uszczypliwe charakterki. I mam nadzieję, że publikacja tego tekstu tego nie zmieni, a stanie się pamiątką. Wszystkiego najlepszego.  

Piotr Masłowski, zastępca prezydenta miasta Rybnika

Komentarze

  • Kuba 24 lipca 2021 07:05Super ale; odradzam wysylanie corki do Albani. W ogole jak przyjdzie do domu adorator to najpierw spuscic mu wpier.... a jak ten sam pojawi sie po tym wszystkim drugi raz, to znaczy ze mu na corce zalezy i mozna z Nim napic sie flaszki
  • Maślana 21 lipca 2021 14:43100 dla córy i gratulacje świadomości w czasach social media!

Dodaj komentarz