Przypomnijmy: pies został znaleziony w ubiegły piątek na ulicy Mickiewicza w Mszanie. Stowarzyszenie otrzymało zgłoszenie o psiaku, który potrzebuje pomocy weterynaryjnej, bo leży na poboczu i kuleuje na tylną łapę. Okazało sie, że w ciele małego, bezbronnego psa utkwiło 6 pocisków. Są to rany zabliźnione, dlatego też do psa najprawdopodobniej strzelano już jakiś czas temu.
- Połamana miednica, śrut w ciele, 6 pocisków z wiatrówki przyjęło to małe ciałko niczemu niewinne. Nie potrafimy na tą chwilę wyrazić naszych emocji.. - informowało wówczas stowarzyszenie PSYjaciele.
Przeczytaj także: Ktoś strzelał do psa z wiatrówki! 6 pocisków w ciele.
Dziś dowiadujemy się, że pies niestety nie żyje.
- W dniu wczorajszym nasz Podopieczny Jeżyk pojechał do Kliniki w Chorzowie aby tam zespół lekarzy naprawił jego połamaną miednicę. Kul postrzałowych niestatety nie można było usunąć, ponieważ prawdopodobieństwo uszkodzenia narządów wewnętrzych podczas wyciągania było by ogromne. Jak się potem okazało nasz Jeżyk miał w bardzo dużym stopniu muszycę (ale taką już zaawansowaną). Jakby tego było mało, mastocytoma była ogromna (guz). Zostały nam przedstawione rokowania Jeżyka. Zostałyśmy bez słowa. Nie mogłyśmy postanowić inaczej - wskazuje stowarzyszenie.
Nadal poszukiwana jest osoba, która strzelała do psa oraz jego właściciel. Jeżeli ktokolwiek rozpoznaje psa ze zdjęcia lub jeśli ktoś wie coś w tej sprawie, proszony jest o kontakt ze stowarzyszeniem PSYjaciele. Zapewniona anonimowość.
Komentarze