Diana Błażkow Zaprojektowane przez Beatę Bojdę papierowe wieńce i korony są ręcznie wykonane tradycyjną metodą sprzed lat 
Diana Błażkow Zaprojektowane przez Beatę Bojdę papierowe wieńce i korony są ręcznie wykonane tradycyjną metodą sprzed lat 

W programie: 17.00 kapela Zwyrtni, warsztaty bibułkarskie dla dzieci; 17.30 oprowadzanie autorskie by Beata Bojda, 18.00 - warsztaty z Beatą Bojdą (bibułkarskie dla dorosłych, zapisy pod nr tel. 32 43 27 465. 20.00 „Pod gwiazdami” Teatr Lalek Marka Żyły. 

- Etno by Beata Bojda jest autorskim projektem makijażystki i projektantki Beaty Bojdy. Inspiracją do stworzenia cyklu portretów, których obecnie jest około trzydziestu, były tzw. „pająki” wykonane z papierowych kwiatów – informuje Sławomir Studnik z działu dokumentacji, edukacji i promocji Muzeum im. o. E. Drobnego w Rybniku.

Jak dodaje, wszystkie zaprojektowane przez Beatę Bojdę papierowe wieńce i korony są ręcznie wykonane tradycyjną metodą sprzed lat.

- Zdjęcia zrobili zaproszeni przez artystkę fotografowie: Ewa Żylińska, Ivon Wolak, Rita Lorenc, Ula Kóska, Diana Błażkow, Dorota Koperska, Roman Hryciów oraz Adam Słowikowski – wylicza Studnik.

Całość to kolaż różnych stylów i światów tak charakterystycznych dla etno.

- Piękno tych zdjęć jest zasługą oryginalnych makijaży, tkanin i kostiumów zaprojektowanych przez artystkę oraz etnicznej biżuterii pochodzącej z całego świata i tej, którą wykonała projektantka – wyjaśnia muzealnik.

Etno było pokazywane w londyńskiej „The Brick Lane Gallery”, w Paryżu w ramach Cool Concept, w krakowskiej galerii fotografii Trzecie Oko oraz w Bielskiej Galerii BWA.

Artystka konsekwentnie sięga po rękodzieło ludowe i wykorzystuje je w swoich pracach. Obok bibułkarstwa pokazuje piękno regionalnych haftów i koronek we współczesnej odsłonie. W swoim projekcie, który zrealizowała w ubiegłym roku dzięki stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Maska chroniąca polski folklor” właśnie te elementy posłużyły jej jako baza do stworzenia masek.

Bibułkarstwo rozwinęło się w Polsce na przełomie XIX i XX wieku, głównie na wsiach podkarpackich, małopolskich i opoczyńskich. I tam właśnie, w jednym ze skansenów powstała część kwiatowych koron i wieniec ślubny. Papierowych kwiatów używano kiedyś do zdobienia ram świętych obrazów, przydomowych kapliczek oraz ozdabiania kobiecych nakryć głowy z okazji świąt lub uroczystości, takich jak zaślubiny - dlatego zwieńczeniem całego cyklu są panny młode w koronach z białych i pistacjowych piwonii, róż i pereł.

 

Komentarze

Dodaj komentarz